Bardzo ważna publikacja. Nie tylko dogłębnie analizująca historyczne zaszłości ukraińsko-polskie, ale przede wszystkim rozbijająca w proch obowiązujące hasło, w myśl którego niepodległa Ukraina gwarantuje naszą suwerenność.
„Obecna polityka Polski wobec Ukrainy jest pozostałością (…) po politycznej fantasmagorii Józefa Piłsudskiego – idei Międzymorza. Widmo braterstwa z Ukrainą, uparcie (…) propagowane przez Jerzego Giedroycia, od kilku dekad krąży nad Polską. »Niepodległość Ukrainy jest dla nas ważniejsza niż członkostwo w NATO« deklarował szef paryskiej »Kultury« w 1998 roku (…) Nadszedł już czas by zamknąć (…) wobec Ukrainy rozdział »Jerzy Giedroyc« i przekazać go do archiwum oraz poważnie zastanowić się nad trafnością opinii Romana Dmowskiego – wyrażonej już w 1930 roku! – w eseju »Kwestia ukraińska«, która pozostaje i dzisiaj aktualna. Zauważył on wtedy, że wobec braku tradycji historycznych w zarządzaniu państwem nowy naród ukraiński może stać się »zbiegowiskiem aferzystów całego świata«”.
Oby przesłanie Lecha S. Kempczyńskiego wzięli sobie do serca nasi politycy i porzucili wreszcie karesy wobec Kijowa, odbijające się nam czkawką w relacjach z Moskwą