Poniedziałek, 15 marca 2021
Nie żyje Adam Kościelniak

3 marca w wieku 74 lat zmarł Adam Kościelniak , dziennikarz, wieloletni redaktor naczelny miesięcznika „Detektyw”. „Człowiek dobry i wrażliwy na otaczającą go rzeczywistość. Kochany Mąż, Ojciec i Dziadek”, czytamy w nekrologu zamieszczonym 12 marca w „Gazecie Stołecznej”. Nabożeństwo żałobne odbędzie się w środę 17 marca o godz. 12. w kościele pw. św. Karola Boromeusza na Starych Powązkach w Warszawie.

Adam, z którym chodziłem do jednej klasy w Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Zamoyskiego w Warszawie na początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, był niemal przez całe swoje zawodowe życie związany z jednym tytułem – czasopismem „Detektyw” i był rekordzistą w środowisku dziennikarskim – najdłużej pełniącym funkcję redaktora naczelnego – przez 26 lat, od 1989 do 2015 roku!

„Detektyw” zaczął się ukazywać w październiku 1986 roku. Panuje opinia, że powstał z prozaicznych powodów – miał ratować ekonomicznie wydawnictwo, którego filarem był dziennik „Rzeczpospolita”. Formułę pisma, opartą na chwytliwym haśle – „Tylko dla dorosłych” – a zawierającą reportaże i relacje ze śledztw oraz sprawozdań z sali sądowej wymyślił Jacek Nachyła, były naczelny „Sztandaru Młodych” i pierwszy naczelny „Detektywa”. – Na początku nakład wynosił 600 tys. egz. i sprzedawał się w całości. Gdybyśmy mieli wystarczający przydział papieru, który wówczas był towarem reglamentowanym, moglibyśmy drukować nawet 1 mln egz., a i tak wszystko by zniknęło z kiosków – mówi po latach Adam Kościelniak.

Adam w styczniu 1989 roku został redaktorem naczelnym „Detektywa”, najdłużej ukazującego się polskiego pisma o takiej tematyce. Przez lata wychodziło praktycznie w niezmienionej postaci z ilustrowaną okładką i rysunkami, które były nieco satyryczne w formie i ilustrowały też teksty wewnątrz numeru. Twórcą charakterystycznych biało-czerwono-czarnych rysunków niemal od początku był Jacek Rupiński. Dowcipne, a niekiedy rubaszne obrazki, miały łagodzić brutalną wymowę tekstów.

Pismo wydawane było na papierze o gramaturze 40 g. – Gdy zaczynaliśmy, taki papier był dostępny. Teraz oczywiście wybór jest większy. Ale ten rodzaj pasuje do konwencji pisma, poza tym lepszy papier to większe koszty – mówił Adam w wywiadzie opublikowanym w lutym 2015 roku. Wówczas nakład „Detektywa” osiągał 218,5 tys. egz., a sprzedaż sięgała 70 proc.! Miesięcznik trafiał też do Polonii w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie. – W latach 90. mieliśmy około 25 konkurentów, którzy nas mniej lub bardziej naśladowali. Wszyscy już zniknęli z rynku – podkreślał wtedy Adam Kościelniak.

Adam był synem Mieczysława Kościelniaka (1912-1993), wybitnego artysty, którego główny nurt twórczości stanowiła ilustracja książkowa. Stworzył ilustracje do ponad 200 książek, a tym cykle do „Konrada Wallenroda” i „Dziadów”, a także do „Iliady” i „Odysei” oraz „Mitów greckich” czy „Faraona”, czym zyskał ogromne uznanie wśród wielkich autorytetów , znawców dawnych kultur: prof. Kazimierza Kumanieckiego czy mistrza Jana Parandowskiego , z którymi się później serdecznie zaprzyjaźnił . Studia artystyczne odbył w Krakowie w ASP u Józefa Mehoffera. W 1941 roku został aresztowany, a następnie zesłany do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. W obozie narysował około 300 prac przedstawiających codzienne życie więźniów, obecnie eksponowanych w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau. Stworzył najbogatszy plastyczny dokument okrutnego terroru i ludobójstwa w latach II wojny światowej , a przede wszystkim w niemieckich obozach koncentracyjnych. Po 1945 roku zamieszkał w Warszawie, w 1985 roku przeprowadził się do Ustki, a następnie w 1989 roku do Słupska. Pochowany został na cmentarzu w Ustce, a jego imię nosi jedna z ulic tego miasta.

Natomiast synem Adama jest Piotr Kościelniak, absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW, dziennikarz i popularyzator nauki. Przez 21 lat pracował w redakcji „Rzeczpospolitej”, gdzie przez wiele lat był kierownikiem Działu Nauki. Od kwietnia 2017 roku do kwietnia 2020 roku był redaktorem naczelnym miesięcznika „Focus”, wydawanym przez Burda Publishing Polska, a także nadzorował wydawanie kilkunastu pism w wydawnictwie. Otrzymał szereg nagród dla dziennikarzy naukowych m.in. Sukces Roku w Ochronie Zdrowia (w kategorii lider roku w ochronie zdrowia – media i PR). Jako dziennikarz specjalizuje się w nauce, medycynie i nowych technologiach.

Podaj dalej
Autor: Piotr Dobrołęcki