Poniedziałek, 13 grudnia 2021
Łączny budżet 41 mln zł

10 grudnia w Państwowym Instytucie Wydawniczym w Warszawie odbyła się konferencja prasowa podsumowująca kampanię „Mała książka – wielki człowiek”. Wzięli w niej udział minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński, zastępca dyrektora Instytutu Książki prof. Krzysztof Koehler, a także para aktorów Emilia Komarnicka-Klynstra i Redbad Klynstra-Komarnicki, ambasadorzy kampanii.

– To dar naszego narodu dla naszych dzieci. Żeby więcej czytały, więcej słyszały czytających rodziców i opiekunów. W 2017 roku powołaliśmy z Instytutem Książki program przekazywania nieodpłatnie wartościowych lektur dla naszych najmłodszych w trzech etapach – dla niemowlaków książki są rozdawane na 350 oddziałach położniczych, dla przedszkolaków i dla dzieci szkolnych do lat 9 – głównie poprzez biblioteki – mówił wicepremier Piotr Gliński.

Łącznie przekazano pod 3 mln książek. – To jest wybór najbardziej ciekawych i ważnych utworów literackich, ale także wspaniałych ilustracji, m.in. Józefa Wilkonia – dodał.

– Te 3 mln książek to jest 41 mln zł naszych wspólnych publicznych zainwestowanych pieniędzy. I to jest ponad to, co jest przeznaczane na wsparcie czytelnictwa w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. Od tego roku, w ramach drugiej edycji Programu, zwiększono zaangażowanie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o 180 mln zł. Łącznie z zaangażowaniem samorządów budżet programu wynosi 1,1 mld zł na promocje czytelnictwa – poinformował wicepremier.

Wskazał również, że jego resort realizuje również inne programy. – Niedawno wprowadziliśmy program certyfikacji małych księgarń, wreszcie, po latach, wymyśliliśmy program, który jest skuteczny. Małe księgarnie dostają pieniądze, nie wymaga to od nich wiele zachodu, a mają wsparcie podstawowe – na czynsz, na promocję. Państwo polskie może wspierać to, co jest szalenie cenne, czyli właśnie małe księgarnie.

Minister Gliński wyraził nadzieję, że kampania przekłada się na nie najgorsze wyniki, jeśli chodzi o powstrzymanie spadku czytelnictwa w Polsce, a w ostatni latach lekki wzrost. – Oczywiście ten poziom nie jest zadowalający i wszyscy mamy tego świadomość.

Krzysztof Kehler, zapytany przez naszą redakcję o badania skuteczności kampanii, zapowiedział, że takie badanie zostanie przeprowadzone.

– Świętujemy piąty rok kampanii. Kosztuje ona trochę pieniędzy, ale zysk, jak i sens tego programu polega na tym, że myślimy o przyszłości. Pracujemy na przyszłe pokolenia – mówił wicedyrektor Instytutu Książki.

Jak tłumaczył, program funkcjonuje w wielu krajach, natomiast jest jednym z największych i to na świecie, jeśli chodzi o rozmiar i zaangażowanie państwa.

Ambasadorami tegorocznej kampanii „Mała książka – wielki człowiek” jest aktorskie małżeństwo: Emilia Komarnicka-Klynstra i Redbad Klynstra-Komarnicki.

– Jesteśmy beneficjentami programu, ponieważ również otrzymaliśmy książki dla naszych nowo narodzonych synów – mówiła Emilia Komarnicka-Klynstra. – Rodzic przychodzi do domu z młodym człowiekiem i z książką. To jest tak bardzo symboliczne. To jest ten pierwszy dar i to otwiera całe spektrum wartości, które ta kampania niesie – dzieliła się swoimi spostrzeżeniami.

– Dlaczego warto czytać? To jest największa inwestycja w nasze dzieci, którą możemy wykonać jako rodzice, ale jest to też inwestycja, na którą każdy może sobie pozwolić. Bo te kilka, kilkadziesiąt minut dziennie, byle regularnie, już daje spektakularne efekty. Inwestujemy w naszej dzieci, inwestujemy w relacje z naszymi dziećmi, ale inwestujemy w lepsze jutro dla nas wszystkich – tłumaczyła aktorka.

 

Autor: ET, fot. ET