Piątek, 31 grudnia 2021
"O przywrócenie niezależnej nagrody za przekład reportażu literackiego"

Publikujemy treść listu zarządu Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury w sprawie Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego, wysłanego do Dyrektora Biura Kultury m. st. Warszawy:

Warszawa, 29.12.2021
Szanowny Pan
Artur Jóźwik
Dyrektor Biura Kultury
Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy

Szanowny Panie Dyrektorze,
piszę do Pana w imieniu zarządu Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury, wieloletniego partnera Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. Pragniemy zwrócić Pańską uwagę na niecichnące kontrowersje związane z rezygnacją z przyznawania nagrody za tłumaczenie reportażu na język polski, począwszy od XII edycji Nagrody w 2021 roku.

W ostatnich miesiącach otrzymywaliśmy od osób ze środowiska przekładowego, w tym członków i członkiń Stowarzyszenia, liczne głosy niepokoju związane z tą decyzją oraz pełne troski pytania o dalsze losy nagrody. Wielokrotnie podnoszono argument, że likwidacja niezależnego wyróżnienia za przekład uderza w prestiż naszego zawodu, z takim mozołem budowany przez lata między innymi właśnie przez Organizatorów i Jury kolejnych edycji Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego.

Jako zarząd Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury w pełni podzielamy tę ocenę. Nasze stowarzyszenie jest rówieśnikiem Nagrody – rok po roku śledziliśmy, jak rośnie świadomość znaczenia naszego zawodu, naszego wkładu w literaturę, podziwialiśmy wpływ Nagrody na kształtowanie tego wizerunku. Jedenaście lat Nagrody to jedenaście lat działań na rzecz docenienia wkładu tłumaczy i tłumaczek zgodnie z credo jej patrona, Ryszarda Kapuścińskiego, którego słynnego wykładu Tłumacz – postać XXI wieku z pewnością nie trzeba tutaj przypominać. To jedenaście lat pracy Jury – z wybitnymi tłumaczkami i tłumaczami w składzie – które wnikliwie przyglądało się przekładom zgłoszonym do konkursu i zasięgało opinii niezależnych ekspertów, również wywodzących się spośród fachowców i fachowczyń ze świata przekładu. To wreszcie osiem edycji, w których niezależna nagroda za przekład była okazją do dyskusji o roli tłumaczy i tłumaczek w interpretowaniu świata opisywanego przez twórczynie i twórców książek nominowanych do Nagrody. Nasze środowisko zawsze wsłuchiwało się uważnie w werdykty Jury, dobitnie wskazujące na wyjątkowy charakter przekładu jako dzieła literackiego – autonomiczny, a zarazem nierozerwalnie związany z dziełem pierwotnym. Dość podkreślić różnorodność owych werdyktów: w poszczególnych latach Jury nagradzało zarówno tłumaczy i tłumaczki książek wyróżnionych główną nagrodą, jak i tłumaczki i tłumaczy innych nominowanych książek, przyznawało wyróżnienia ex aequo, a także, w 2016 roku, zdecydowało o nieprzyznaniu nagrody za przekład w ogóle, zaś towarzyszący tej decyzji komunikat Jury – apel o większą dbałość o wartość artystyczną, merytoryczną i edytorską tłumaczeń zgłaszanych do Nagrody – został przyjęty w naszym środowisku jako surowy, lecz bezcenny głos troski o jakość powstających przekładów i publikacji w ogóle, niezwykle nam bliski, bo współbrzmiący z celami statutowymi naszego Stowarzyszenia.

Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego to także wiele lat wydarzeń towarzyszących, takich jak konkurs „Tłumacze świata” na recenzję przekładu nominowanej książki, organizowany wspólnie z Wydziałem Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Centrum Badań i Edukacji im. Ryszarda Kapuścińskiego działającym przy Wydziale Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego, spotkania z tłumaczami i tłumaczkami nominowanymi do Nagrody w ramach Dnia Reportażu na Warszawskich Targach Książki czy też uroczystości przyznania Nagrody Translatorskiej dla Tłumaczy Ryszarda Kapuścińskiego, organizowane corocznie w dniu urodzin Patrona. Partnerem tych wydarzeń, zwiększających świadomość znaczenia pracy tłumaczy i tłumaczek literatury wśród różnych grup odbiorców oraz oddających cześć wybitnym reprezentantkom i reprezentantom naszego zawodu, było przez lata Stowarzyszenie Tłumaczy Literatury, a w ubiegłym roku miało zaszczyt wystąpić również w roli organizatora wieczoru Nagrody Translatorskiej.

Dziś, kiedy zarówno wydarzeń literackich poświęconych przekładowi, jak i samych nagród dla tłumaczek i tłumaczy jest w naszym kraju więcej niż jedenaście lat temu, łatwo zapomnieć, że to właśnie ustanowiona przez Miasto Stołeczne Warszawa Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego wytyczyła te szlaki. Tym większą konfuzję w naszym środowisku wywołała decyzja Organizatorów o wykonaniu kilku kroków wstecz poprzez likwidację Nagrody Translatorskiej, pominięcie autorów i autorek przekładów nominowanych książek, których w tym roku zabrakło na Warszawskich Targach Książki, czy wreszcie rezygnację z niezależnej nagrody za przekład. W świetle dotychczasowych zasług Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego dla przekładu literackiego w Polsce uznajemy tę decyzję za niezrozumiałą, a jedyne jej uzasadnienie podane do publicznej wiadomości, zacytowane w artykule Wojciecha Szota opublikowanym w „Gazecie Wyborczej” 11 września 2021 r. – że „sprawiedliwe porównywanie przekładów z różnych języków jest niemożliwe” – uważamy za trudne do przyjęcia. Interpretowane dosłownie mogłoby ono stawiać pod znakiem zapytania dotychczasowe werdykty Jury oraz zasadność przyznawanych w latach 2013–2020 nagród za przekład. Wobec braku przesłanek uprawniających taki osąd nie mamy wątpliwości, że nie to było intencją Organizatorów.

Wciąż jednak, nawet jeśli zacytowane uzasadnienie uznać za niefortunny skrót myślowy, wymaga ono komentarza; istotą żadnej nagrody za przekład nie jest bowiem porównywanie wąsko rozumianej dokładności przetłumaczenia tekstu z języka na język, czego jury, nieznające w równym stopniu (a czasem w ogóle) języków źródłowych, rzeczywiście nie mogłoby dokonać. Każdy przekład utworu literackiego to samoistny utwór w języku polskim, autonomiczny – choć naturalnie nierozerwalnie związany z utworem oryginalnym – i jako taki jest oceniany przez kapituły poszczególnych nagród literackich. Nie stanowi tu przeszkody fakt, że o tę samą nagrodę rywalizują tłumaczenia z różnych języków; to rzecz naturalna, właściwa każdej niemal nagrodzie przekładowej na świecie. Przekład doskonały, zasługujący na laury, to taki, który jest dziełem doskonałym w języku docelowym. Wszystkie przekłady nominowane do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego są zawsze jak najbardziej porównywalne, bo startują w tej samej kategorii: utworu literackiego stworzonego w języku polskim, będącego przekładem z języka obcego. Naturalnie rolą skrupulatnej kapituły jest również dopilnowanie, aby nie wyróżnić tłumaczenia przekłamującego oryginał. W tym celu sięga się po ekspertyzy niezależnych specjalistów: biegłych tłumaczek i tłumaczy z języka, z którego dany przekład sporządzono. W tym względzie trudno o kapituły bardziej skrupulatne niż kolejne zespoły Jury Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego, znanego w naszym środowisku z posiłkowania się nieraz nawet kilkoma recenzjami tego samego dzieła. Ostatecznej ocenie Jury zawsze jednak podlega utwór w języku polskim.

Z całą mocą pragniemy zarazem podkreślić, że nie jest naszym celem dezawuowanie werdyktu Jury XII edycji Nagrody. Nie mamy wątpliwości, że Jury na poszczególnych etapach prac poświęciło nominowanym przekładom równie wiele uwagi jak w latach ubiegłych, a decydując się na uhonorowanie książki “Nomadland” Jessiki Bruder, kierowało się również jakością tłumaczenia nagrodzonej Martyny Tomczak, o czym dobitnie świadczy treść laudacji Katarzyny Surmiak-Domańskiej, nieszczędzącej pochwał pod adresem przekładu. Nie uszło też naszej uwagi, że jednoczesne nagrodzenie pisarki i tłumaczki, które później ramię w ramię odbierają wyróżnienie, współgra z bliską naszym sercom ideą, że za ostatecznym kształtem dzieła literackiego w przekładzie zawsze stoi ów duet i że jak zwykliśmy pisać w materiałach promocyjnych Stowarzyszenia: tłumacz też autor – a tłumaczka też autorka. Takie współautorstwo wciąż jednak nie jest zrozumiałe samo przez się, wymaga więc położenia odpowiednich akcentów, aby je unaocznić szerokiemu odbiorcy. W komunikatach Organizatora – sprowadzających się de facto do zacytowanego wcześniej, budzącego wiele zastrzeżeń jednozdaniowego uzasadnienia – owych akcentów zabrakło, trudno nam zatem zakładać, że właśnie taka intencja Organizatorowi przyświecała. W efekcie poprzez zmianę formuły nagrody nic nie zyskano, a wiele stracono.

Mając na względzie powyższe, w imieniu Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury apelujemy do Pana jako Dyrektora Biura Kultury Miasta Stołecznego Warszawa, które Nagrodę im. Ryszarda Kapuścińskiego ustanowiło i ufundowało, o przywrócenie niezależnej nagrody za przekład reportażu literackiego – jeśli nie zamiast wprowadzonego w XII edycji wyróżnienia dla tłumacza lub tłumaczki książki nagrodzonej główną nagrodą, to oprócz niego, ponieważ jak dowodzimy powyżej, obie te nagrody przekładowe pełnią inną rolę i obie na swój sposób akcentują rolę autorów i autorek przekładów. Jednocześnie jako wieloletni partner Nagrody deklarujemy gotowość odpowiedzi na każde pytanie i szczerą wolę współpracy przy kolejnych jej edycjach. Wierzymy, że Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego, która za pośrednictwem nominowanych i nagrodzonych książek uczy o współczesnym świecie, wciąż może uczyć również o roli autorów i autorek przekładów, którzy pomagają ten świat tłumaczyć.

Z poważaniem
w imieniu zarządu Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury
Rafał Lisowski
prezes zarządu

Do wiadomości:
p. Maria Krawczyk – sekretarzyni jury Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego
p. Katarzyna Surmiak-Domańska – przewodnicząca jury Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego”

 

 

 

Podaj dalej
Autor: ET