10 listopada „Gazeta Wyborcza” w artykule „Nauka na bykach” opublikowała opinię Polskiej Akademii Umiejętności na temat merytorycznych błędów w podręcznikach szkolnych. Rozpętała się burza, a w odczuciu uczniów i nauczycieli może powstać wyobrażenie, że podręczniki są złe, pisane w pośpiechu przez nieudaczników. Nie ma wątpliwości, że w podręcznikach szkolnych błędów być nie powinno, ale też jest oczywiste, że nie da się ich całkowicie uniknąć – zwłaszcza w pierwszym okresie, gdy do użytku szkolnego trafiają nowe tytuły. Jeśli jeszcze weźmiemy pod uwagę skalę zmian, jakie dokonały się w ostatnich latach w polskim systemie edukacji, to tak naprawdę wpadki nie powinny dziwić ekspertów. W 2000 roku pisał na ten temat bardzo obszernie Tadeusz Mosiek w opublikowanej nakładem Biblioteki Analiz głośnej książce „Podręczniki 2000/01 – Raport”. Dziś powraca dyskusja na temat błędów i dobrze, że ona się odbywa, każdy bowiem krytyczny głos niezależnego recenzenta powala unikać wpadek w kolejnych latach. Wprawdzie każdy podręcznik by uzyskać dopuszczenie przez MENiS do użytku szkolnego musi mieć opinię recenzentów, ale ich dobór od dawna budzi kontrowersje. „Gazeta Wyborcza” cytuje recenzentów PAU. Po przeczytaniu podręcznika do historii do klasy pierwszej gimnazjum autorstwa Jolanty Trzebniak i Przemysława Trzebniaka, a wydanego przez Wydawnictwo Edukacyjne Wiking, trzeba ze smutkiem stwierdzić, że powinien on zostać natychmiast wycofany z użytku szkolnego, i to zarówno z merytorycznego, jak i dydaktycznego punktu widzenia. Autorzy podają, że Jezus urodził się w I w. n.e., ostatnim roku panowania Heroda Wielkiego; problem w tym, że Herod zmarł w 4 r. p.n.e.! Państwo Perskie powstało w VI w. p.n.e., a nie w VII w. p.n.e. Mieszkańców Sparty określa się mianem Spartan, a nie Spartian. W innej książce do historii (Jerzy Klusek „Historia i świat w dobie Jagiellonów”, wydawnictwo Juka) znajdziemy błędne informacje, że Konstantynopol w XV w. zamieszkiwało blisko milion ludzi – w rzeczywistości mieszkańców było ok. 50 tys. Albo że „Zakon Krzyżacki przestał istnieć” …