W sierpniu ukaże się nowa książka Kristofa Zorde – tom opowiadań zatytułowany „Być jak”. Wydawcą jest Czuły Barbarzyńca Press.
W kolejnych tekstach autor narracyjnie wciela się w znane i nieznane postacie ekonomistów, filozofów, pisarzy, aby podzielić się z czytelnikiem ich najbardziej skrytymi myślami, a wśród są: Józef Conrad, Immanuel Kant, Róża Luksemburg, Tomasz z Akwinu, ale też Michał Komar i Olga Tokarczuk oraz jeszcze inne bardziej lub mniej znane osobowości. Autorem okładki jest Piotr Gil, a wykorzystano na niej obraz Lindy Zorde.
Pierwsze spotkanie autorskie zapowiedziano na poniedziałek 26 sierpnia o godz. 19. w Austriackim Forum Kultury przy ul. Próżnej 7/9 o godz. 19.
Przed dwoma laty Kristof Zorde, znany w środowisku książki jako twórca sieci księgarskiej BookBook, zaskoczył dojrzałym, choć późnym literackim debiutem, jakim był zbiór opowiadań „Dzień pierwszy” (Czuły Barbarzyńca Press).
Autor przekazał Bibliotece Analiz komentarz do swojej nowej książki:
– Z kim ty się właściwie przekomarzasz? – zapytał jeden z moich przyjaciół po przeczytaniu „Być jak”. – Z postaciami, które opisujesz? Z czytelnikami? Czy też z sobą samym? Myślę, że ze wszystkimi naraz. Najłatwiej jest z tymi nieżyjącymi.. Są zakładnikami swej twórczości. Przywiązani do niej, jak chłopi pańszczyźniani do ziemi. Mogę z nimi robić, co mi się żywnie podoba, wkładać im w głowy dowolne myśli a w ich usta dowolne słowa. Bo u nich wszystko jest konieczne a u mnie wszystko możliwe. Więc korzystam z okazji, bo to, co napisali, daje licencję na całkiem niezłe odloty. Potem są ci żywi. Niektórzy bardzo bliscy, inni do delektowania na odległość. Wszyscy godni podziwu, bo mądrzy, dyskretnie dowcipni, piękni duchem. Patrzę na nich, wsłuchuję się, a to co słyszę, jest fajne, warte przyswojenia. Więc przyswajam, lekko się upajam i za chwilę wpadam w pułapkę – ich myśli stają się moimi a może odwrotnie, sam już nie wiem. I wreszcie ci, których nie ma i nigdy nie było. Być jak oni, to znaczy być kim? Nikim? A może czymkolwiek, nawet wszystkim? Tak jak trzej bracia Meme: Moi, Lui i Sui. Podobno pochodzili z Bobrujska, przed wojną mieszkali jakiś czas w Paryżu, powoływali się na znajomość z Chagalem, kuzynostwo z Moi Verem i konszachty z Lejzorkiem Rojtszwancem. Całkiem prawdopodobne, bo wszyscy pochodzili z tych samych stron (Witebsk, Wilno, Homel) i wszyscy przebywali w Paryżu w tym samym czasie. Czy przekomarzam się z sobą? Raczej tak. Bo wtedy dopiero czuję, jak tramwaj się zieleni, gdy słońce kąpie się w zenicie. Ale największą przyjemność czerpię przekomarzając się z czytelnikiem. Pokazując, jak przedzieranie się przez gęstwinę faktów może prowadzić do niecodziennych konkluzji. A gdy fakty często nie okazują się faktami – tym gorzej dla faktów. Podczas gdy surrealizm jest zakrzywieniem rzeczywistości, realizm magiczny połączeniem faktu z czarnoksięstwem, w „Być jak” mamy do czynienia z destylatem czegoś, co przy odrobinie dobrej woli można nazwać realizmem metafizycznym – gdzie morze i niebo łączą się ze sobą bez szwu. Czytelnikowi mogę obiecać tylko tyle, że przy lekturze mej książki osiągnie stan umysłu graniczący z entuzjastycznym trzepotaniem skrzydeł wielkiego, białego ptaka.
Kristof Zorde jest z wykształcenia ekonomistą i filozofem, z zawodu bankierem inwestycyjny, z zamiłowania człowiekiem książki: jako czytelnik, wydawca, księgarz, a od niedawna także pisarz. Po wydarzeniach marcowych 1968 roku wyjechał do Danii, gdzie spędził najbardziej formatywne dwadzieścia lat swego życia. Powrócił do Polski na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, aby wziąć udział w transformacji polskiej gospodarki. Uczestniczył w szeregu procesów prywatyzacyjnych, pozyskiwaniu kapitału dla projektów inwestycyjnych, doradztwie przy fuzjach i przejęciach przedsiębiorstw. Równolegle spędzał czas studiując filozofię, co na początku naszego wieku zaowocowało doktoratem i wydaniem „Metafizycznych wątków w ekonomii (PWN 2002). W roku 2022 zadebiutował tomikiem opowiadań „Dzień Pierwszy”, opartym na przeżyciach w Izraelu wczesnych lat siedemdziesiątych. Publikacja została wyróżniona przez „Magazyn Literacki KSIĄŻKI”. Prywatnie Kristof Zorde jest mężem Niny Stiller i ojcem sześciorga drobiazgu, jak sam informuje.
