Poniedziałek, 3 stycznia 2022

Szalejąca inflacja, rosnące koszty energii, wody, gospodarki odpadami, pracy i te związane z koniecznością dopasowania się do nowych przepisów sprawiają, że w przyszłym roku odczujemy podwyżki cen kosmetyków, sprzętów agd i książek – czytamy w serwisie Wyborcza.biz.

– W Polsce, podobnie jak na całym świecie, odczuwalny będzie impuls związany z cenami surowców, wyższymi kosztami transportu – zwłaszcza tego dalekosiężnego – ale również wzmożonym popytem zderzającym się w przypadku części dóbr z niedostateczną podażą – zauważa Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej.

– W przypadku książek oczekiwany jest średnioroczny wzrost cen o 4-5 proc. stymulowany głównie wzrostem cen papieru, energii i pracy – uważa Piotr Soroczyński.

– Podwyżka cen książek odbywa się stopniowo już od kilku miesięcy, ale zwłaszcza nowe tytuły będą się ukazywały z wyższymi cenami – komentuje Sonia Draga, prezes Polskiej Izby Książki. Podwyżka na samym koszcie druku wyniosła przeciętnie ok. 20 proc. rok do roku. To zaś przekłada się na końcową cenę książki.

– Ceny książek w oprawie miękkiej jesteśmy zmuszani zwiększać o około 10-15 proc. – mówi Wyborczej.biz Marek Korczak z wydawnictwa Czarna Owca.

Te 10-15 proc. przeciętnemu klientowi księgarń mówi na pierwszy rzut oka niewiele. Ale w praktyce oznacza, że jak książka miała na okładce cenę 40 zł, to teraz jest tu już na przykład 45 zł.

– Największe problemy są z dostępnością i cenami tektury. Przez to ceny książek w oprawie twardej są wyższe o około 20 proc. – dodaje Korczak.

Sporo wyższe ceny mają nie tylko nowości. Wznowienia (nowe wydania starych książek), których dawno skalkulowana cena teoretycznie nie powinna się zmienić, a wręcz powinna spaść, też są nagle droższe o 5 a nawet 10 zł.

Sonia Draga wskazuje, że branża boryka się z ograniczeniami w dostępności do różnych gatunków papieru, a zwłaszcza kartonu i tektury (te potrzebne są do okładek i innych elementów wykończeniowych), wzrostem cen surowców. Oraz opóźnieniami w druku i dostawach.

Przeczytaj też: Co nam przyniesie 2022 rok? – Lekko (i tanio) nie będzie

Podaj dalej
Autor: ET