Wtorek, 6 grudnia 2005
Nowy rząd a rynek książki
2 grudnia, podczas 16. Krajowych Targów Książki, odbył się panel dyskusyjny na temat zamierzeń nowego rządu związanych z rynkiem wydawniczym. Wzięli w nim udział: podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, odpowiedzialny w ramach resortu za sprawy książki oraz bibliotek, Tomasz Merta, posłowie z ramienia Platformy Obywatelskiej i zarazem członkowie sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu – Janusz Palikot i Rafał Grupiński, prezes Polskiej Izby Książki, Dorota Malinowska- Grupińska oraz szefowa Ars Polony, Magdalena Ślusarska. Moderatorem był Piotr Dobrołęcki, redaktor naczelny „Magazynu Literackiego KSIĄŻKI”. Z ponawianego po kilkakroć zaproszenia nie skorzystał żaden z przedstawicieli Ministerstwa Edukacji i Nauki. Poniżej prezentujemy najważniejsze wątki debaty.  REDAKCJA Piotr Dobrołęcki: Przed kilkoma dniami minister kultury, Kazimierz Michał Ujazdowski, otwierając Targi Książki Historycznej powiedział, że opowiada się za silnym mecenatem państwa w sferze książki. Wspólnie z Polską Izbą Książki, współorganizatorem tego panelu, przygotowaliśmy kilka problemów pod rozwagę nowego zespołu ministerstwa. Chodzi tu przede wszystkim o kwestie prawa autorskiego, tzw. prawa martwej ręki, reprografii, finansowania bibliotek, niedostatecznego poziomu zakupu przez nie nowości wydawniczych oraz promocji czytelnictwa. Ciekawi jesteśmy, czy i na ile państwo jest gotowe wspierać działania podejmowane przez wydawców i organizacje społeczne. Gdzieś zanikła także sprawa egzemplarzy obowiązkowych, która również wymaga uregulowania. Ze strony Ministerstwa Edukacji i Nauki oczekujemy natomiast stanowiska wobec spraw maksymalnych cen na podręczniki, która nas wyraźnie różni. Dorota Malinowska-Grupińska: Obecni na tej sali przedstawiciele środowiska są dowodem, jak wielkie są nasze Czas obietnic Nowy rząd a rynek książki oczekiwania kierowane pod adresem nowego rządu i nowego ministerstwa i ile jest do załatwienia spraw ważnych dla nas, dla całej Polski, dla naszej młodzieży. Po pierwsze, chciałabym przypomnieć, że z końcem 2007 roku kończy się zerowa stawka podatku VAT na książki i jest to podstawowa sprawa, nad którą musimy się wszyscy zastanowić. Wydaje mi się, że mamy prawo zabiegać o stawkę ograniczoną do 7 proc., ale nie jest to rzecz przesądzona. Być może istnieje szansa starać się o zachowanie podatkowego status quo. Polska Izba Książki badała w tej mierze sytuację w innych krajach i dobrym przykładem mogą być rynki szwedzki oraz angielski, które miały wysoką stawkę VAT na książki i gdzie wywalczono jej obniżenie. Efekt był taki, że po redukcji o zaledwie 1 proc. w krajach tych wzrosło czytelnictwo. W naszej ocenie utrzymywanie preferencyjnej stawki podatkowej jest działaniem proczytelniczym. Kolejna rzecz to promocja czytelnictwa. Zgadzam się z tym, co podczas otwarcia tych targów powiedziała Irena Koźmińska, szefowa Fundacji Zdrowia Emocjonalnego ABC XXI. Jedyna droga, która wiedzie do rozwijania w Polsce czytelnictwa, prowadzi przez kontakt z dziećmi. Muszę tutaj powiedzieć, że wyniki badań pokazują, że dzięki dwóm wielkim akcjom czytelnictwo w Polsce wyraźnie wzrosło. Mam na myśli kampanię Cała Polska Czyta Dzieciom oraz komercyjne działania Agory, polegające na sprzedawaniu „Gazety Wyborczej” wraz z książkami. Wydaje mi się, że ministerstwo powinno przynajmniej taką pracę – jak te dwa wymienione podmioty – włożyć w inicjatywy zmierzające do popularyzacji książki w naszym kraju. Trzecia kwestia dotyczy bibliotek. Nie chodzi wyłącznie o to, by dostawały więcej pieniędzy. Ważne, by stworzyć system ich rozwoju, kompleksowego programu naprawy sytuacji. Niebawem będziemy musieli się zająć sprawą reprografii, która przez ostatnie lata nie została uregulowana, co sprawia, że odstajemy w tym zakresie od standardów europejskich. Po pieniądze należne właśnie z tego tytułu zaczynają się bowiem zgłaszać do nas już nie tylko rodzimi autorzy i wydawcy, ale także zagraniczni… Tomasz Merta: Na początek chciałbym bardzo mocno podkreślić, że rynek książki oraz jej popularyzacja, są z pewnością najważniejszym zadaniem, jakie stawiamy przed sobą w Ministerstwie Kultury. Mogę zadeklarować – a dziś jest czas deklaracji i obietnic, czas dla mnie wygodny, co jednak później zweryfikuje życie – że będziemy się starać rozwiązać wszystkie problemy, a przynajmniej próbować rozwiązać wszystkie z nich, które trapią wydawców, księgarzy i bibliotekarzy. Po pierwsze, problem mecenatu państwa. Ten mecenat ma wspierać rynek książki w tych obszarach, które wydają nam się ważne, albo które słabo dają sobie radę w realiach czystej gry rynkowej. Chcemy, żeby były wyraziste – choć niekoniecznie sprzeczne z wcześniejszymi – priorytety mecenatu państwa, które by umożliwiały zarówno promować nowych autorów, jak i pozwalały na stałą obecność w naszych księgarniach również dzieł klasyki i szeroko pojętej humanistyki, zarówno nowej jak i dawnej. Na pewno akcent będziemy chcieli położyć na publikacje historyczne, aby i one mogły liczyć na nasze wsparcie, a wreszcie – choć to akurat uważam za najistotniejsze – książki adresowane do dzieci i młodzieży. Pragniemy, by był to obszar naszej szczególnej troski i zainteresowania, a zatem i szczególnego finansowania. Oczywiście, mecenat państwa to nie tylko fakt przyznawania dotacji, ale także sposób ich przyznawania. Chciałbym, byśmy posunęli się na tej drodze o krok dalej i żeby zasady przyznawania dotacji były klarowne nie tylko jeśli chodzi o priorytety, ale i o to, kto te dotacje dostaje, żeby te informacje stały się powszechnie znane. Za szczególnie istotne uznajemy sprawy legislacyjne. Postaramy się wypracować takie rozwiązanie – dotyczące przede wszystkim reprografii – które byłoby możliwe do zaakceptowania przez wszystkie środowiska, których interesy często bywają sprzeczne. Dziś mogę zadeklarować, że jesteśmy przygotowani do znowelizowania przepisów, które w sferze reprografii obszar pozyskiwania funduszy znacznie mogłyby …
Wyświetlono 25% materiału - 833 słów. Całość materiału zawiera 3333 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się