środa, 15 grudnia 2021
Komentarz Jacka Oryla, wiceprezesa Fundacji Historia i Kultura

Jak niedawno informowaliśmy, wydawcy z Łodzi ubolewają, że w ich mieście nie odbywają się żadne targi. Pojawiła się plotka, że organizacją takiego wydarzenia może się zająć Fundacja Historia i Kultura.

Poprosiliśmy o komentarz w tej sprawie Jacka Oryla, wiceprezesa Fundacji Historia i Kultura, dyrektora Targów Książki w Warszawie i Katowicach.

– W każdej plotce jest ziarno prawdy. W ostatnich latach faktycznie dwa razy rozmawialiśmy z przedstawicielami łódzkich wydawców o naszym ewentualnym przystąpieniu do takiego projektu w Łodzi, ale były to rozmowy wyłącznie sondażowe. W tym roku mieliśmy natomiast plan zorganizowania w okresie letnim pleneru literackiego w centrum Łodzi na wzór tych, które organizujemy w Gdyni i Warszawie, jednak nie spotkał się on z zainteresowaniem władz miasta – przekazał “Bibliotece Analiz” Jacek Oryl.

– Organizacja targów w nowej formule, czyli w pewnym sensie od podstaw w tak trudnym dla organizatorów, pandemicznym okresie jest bardzo ryzykowna. Zapewne organizując targi książki w Warszawie i Katowicach mamy zaufanie dużej grupy wydawców i łatwiej byłoby ich przekonać do projektu w kolejnym dużym mieście. Jednak do tanga trzeba dwojga i bez zainteresowania ze strony miasta taka impreza raczej szybko nie zbuduje sobie odpowiedniej skali i rangi. Zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem, że Łódź jest jedynym dużym miastem w Polsce, gdzie targi książki dotąd nie rozwinęły się do skali odpowiedniej dla potencjału tak dużej aglomeracji – mówi Jacek Oryl, wiceprezes Fundacji Historia i Kultura, Dyrektor Targów Książki w Warszawie i Katowicach.

Podaj dalej
Autor: ET, fot. Marytka Czarnocka