Poniedziałek, 10 czerwca 2024
Po premierze książki Stanisława Karolewskiego „Sekrety antykwariusza”

8 czerwca w Antykwariacie Szarlatan we Wrocławiu odbyła się premiera książki Stanisława Karolewskiego „Sekrety antykwariusza. Czy w raju pachnie kurzem?” (Biblioteka Słów). Autor z dużą dozą humoru dzieli się z czytelnikami swoimi obserwacjami, przemyśleniami oraz co ciekawszymi sytuacjami, których doświadczył w swojej antykwariackiej karierze.

– Dzisiaj jest święto literatury przeplatającej się z  życiem. Spotykamy się w miejscu, które jest związane z literaturą i jest związane z życiem – Tymi słowami Stanisław Karolewski powitał gości.

A ci przybyli na spotkanie z autorem licznie, nie zabrakło wśród nich także bohaterów książki. A jednym z nich był prof. dr hab. Waldemar Okoń, ojciec chrzestny antykwariatu – pisarz i poeta, historyk sztuki.

– To wspaniała książka, która łączy mądrość z zabawą, z grą słowami, z historią, i to z historią z życia wziętą. Warto zanurzyć się w tych takich satyryczno-dowcipnych opowieściach. Zawód antykwariusza kojarzy się z jakąś formą totalnego spokoju i ciszy. Podczas kiedy z książki Stanisława Karolewskiego wynika, że jest to jeden z najbardziej fascynujących zawodów – mówił prof. Waldemar Okoń. I dodał: – To nie jest tylko rejestracja zdarzeń i osób, które pojawiają się w tym antykwariacie. To jest także podręcznik, przewodnik dla początkującego antykwariusza. Jeśli ktoś planowałby otwarcie własnego antykwariatu, to otrzymuje gotowy scenariusz. W książce opisane zostały wszystkie zloty i upadki pracy antykwariusza, to, co się udaje, to, co przeważnie się nie udaje. Na czym można zarobić, a na czym przeważnie się traci. Opisane też zostały różnego typu strategie, które poza tym humorystycznym, groteskowym, opisem świata, w którym żyje antykwariusz, są bardzo konkretne i wynikają z wielu lat, kilkudziesięciu lat praktyki.

Autor wskazał, że rzeczywiście na polskim rynku wydawniczym nie ma książki, która opisywałaby współczesny rynek antykwaryczny. – Są dostępne stare podręczniki z liceów księgarskich, ale one w żaden sposób nie przystają do dzisiejszych czasów. I jeżeli ktoś myśli o zostaniu antykwariuszem, to nie ma do czego sięgnąć. Mam świadomość, że nie wyczerpuję w żaden sposób tematu, ale warto się z moją książką zapoznać.

Prof. Okoń przeczytał też fragment książki: „Esencją antykwariatu jest samo życie, wszechogarniająca rzeka ze wszystkim, co niesie – świeżymi kroplami deszczu i zatopionymi skarbami na dnie, z kamieniami, roślinnością i spragnionymi wędrowcami na jej brzegach. I nawet jeżeli ludzie wrzucają do niej śmieci – próbka krystalicznej wody ze źródła zamknięta w próbówce nie ma już w sobie życiodajnej siły rzeki”.

Podczas premiery uroczyście odsłonięto rzeźbę poświęconą ofiarom książek i miłośnikom książek, której autorką jest córka właściciela antykwariatu, Natasza.

Rzeźba składa się z książek tworzących „mur” w którym znajduje się okrągłe „okno” – pękniecie w murze. Pod „oknem” odbiorca znajdzie tabliczki, z którymi może się identyfikować lub je odrzucić: #OFIARA KSIĄŻEK #KSIĄŻKI ZNISZCZYŁY MI ŻYCIE #AntykwariatSzarlatan #ZwyciężonyPrzezKsiążki #BooksVictims i po przeciwnej stronie „muru” #KOCHAM KSIĄŻKI #MIŁOŚNIK KSIĄŻEK #LoveBooks #AntykwariatSzarlatan #ŻyjęDziękiKsiążkom.

Rzeźba jest wkomponowana w półki z książkami z oferty antykwariatu.

– Cały czas spotykam się z problemem niechcianych książek, niechcianych księgozbiorów. Przyjeżdżamy do klienta, oglądamy księgozbiór, wybieramy z niego zaledwie jedną dziesiątą książek. A właściciel deklaruje, że pozostałe książki wyrzuci na śmietnik. I to jest historia codzienna. Kiedyś tak nie było. Kiedyś książki były święte. Na naszych oczach w ciągu ostatnich dwudziestu, trzydziestu lat odeszliśmy od idei mówiącej nam o tym, że każda książka stanowi odbłysk lub ułamek Księgi. Dopóki tak było, książki należało szanować i dbać o nie, unikało się wyrzucenia ich. W tej chwili nikogo już nie dziwi, że książki traktowane są tak samo jak każdy inny towar i niszczą się w wielkich marketowych koszach, nikogo nie dziwią już latami zbierane księgozbiory trafiające na śmietnik – wskazywał antykwariusz, opowiadając o rzeźbie.

Stanisław Karolewski – wrocławski pisarz i antykwariusz, od przeszło dwudziestu lat przemierza domy, mieszkania, strychy i piwnice w poszukiwaniu piękna – założył i prowadzi słynny interdyscyplinarny Antykwariat Szarlatan – łączący handel zabytkową książką z handlem antykami i płytami winylowymi. Z wykształcenia historyk sztuki. Autor wielu opowiadań oraz kilku książek, m.in. „W piaskownicy światów. Epos wrocławski” (2009), „Ciemność” (2023) – okrzykniętej przez krytyków „literackim arcydziełem”, czy autobiograficznego „Głodnego anioła” (2010), w którym opisuje historię swojej walki z nowotworem.

Jego prozę cechuje dbałość o słowo, ironiczny humor oraz częste zaglądanie pod podszewkę rzeczywistości. Regularnie publikuje w czasopiśmie „Format Literacki”. Na stronie antykwariatu oraz na kanale na YouTube zamieszcza literackie miniatury w serii „Wyznania antykwariusza”. Należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. W 2020 roku został stypendystą literackim Prezydenta Miasta Wrocławia.

https://szarlatan.pl/

Podaj dalej
Autor: ET, fot. ET