środa, 3 lipca 2024

Po opublikowaniu informacji o wznowieniu projektu budowy hali widowiskowo-sportowej w Warszawie, która może być zrealizowana do 2030 roku, otrzymaliśmy poniższy komentarz od Jacka Oryla, wiceprezesa zarządu Fundacji Historia i Kultura, organizatora targów książki w Warszawie:

– Faktycznie taki bardzo duży obiekt widowiskowo-sportowy w Warszawie jest bardzo potrzebny. Z punktu widzenia operatora Stadionu Narodowego będzie to jednocześnie poważny uszczerbek przychodów – duża część wydarzeń przeniosłaby się do tej hali. Mam nadzieję również na wzrost konkurencyjności pomiędzy obiektami służącymi obecnie jako miejsca organizacji rozmaitych targów w Warszawie, co wpłynąć powinno na obniżenie cen ich najmu, które obecnie są na zbyt wysokim poziomie w porównaniu z innymi miastami.

Z pewnością ten obiekt byłby również interesujący dla nas jako organizatora takich warszawskich imprez jak: Międzynarodowe Targi Książki, Jesienne Targi Książki oraz Targi Książki Historycznej. Jeśli zostanie dobrze zaprojektowany, uwzględniając również funkcje targowe, to będzie fantastycznie. Pamiętam kiedy po raz pierwszy, na kilka miesięcy przed oddaniem Stadionu Narodowego, spotkaliśmy się z Rafałem Kaplerem – ówczesnym prezesem Narodowego Centrum Sportu, który Stadion budował i roztoczyłem mu wizję organizacji na tym obiekcie nie tylko wydarzeń sportowych i koncertów, ale również wielkich targów – był zachwycony. Kiedy natomiast po wizji lokalnej wokół i wypunktowałem mu wszelkie niedogodności i błędne założenia przyjęte na etapie projektowym dotyczące realizacji imprez wystawienniczych, był ogromnie zdziwiony, bo wydawało mu się, że wszystko zostało tak dogłębnie przemyślane i że Stadion będzie działać znakomicie w każdym przypadku. Tych wszystkich błędów i utrudnień logistycznych można byłoby uniknąć, gdybyśmy spotkali się dwa lata wcześniej, kiedy powstawały założenia programowe do projektu tego obiektu, a ponieważ spotkaliśmy się na tak zaawansowanym etapie budowy, wprowadzenie zmian nie było już możliwe.

Mam nadzieję, że tak nie będzie w przypadku tej hali, bo nawet najnowocześniejsza i największa hala widowiskowa może mieć zbyt mało przestrzeni, którą można wykorzystać na cele wystawiennicze, jeśli w założeniach projektowych przyjmie się funkcję widowiskową jako jedyną. Bo to też dla organizacji targów będzie obiekt adoptowany – organizacji targów służą centra wystawiennicze z wielkimi halami – prostymi, wysokimi, z płaskimi posadzkami dla ułatwienia wjazdu, rozładunku i całej komunikacji. I takiego centrum z prawdziwego zdarzenia nadal będzie w Warszawie brakować.

 

Podaj dalej
Autor: (fran), grafika JEMS Architekci