Kradzieże, włamania, rabunki, porwania, pobicia na zlecenie – Artur „Żyd” Pośpiech od najmłodszych lat dopuszczał się coraz poważniejszych przestępstw, by w końcu trafić w szeregi mafii mokotowskiej. W więzieniu przesiedział łącznie 25 lat i teraz rozlicza się z przeszłością. A przez pryzmat swojej historii opowiada w książce „Rzezimieszek. Z Brzeskiej na Pradze do mafii mokotowskiej” również o okresie transformacji, łapówkarstwie w policji i przestępczym półświatku Warszawy, a w szczególności stołecznej Pragi.
Artur „Żyd” Pośpiech wychował się na niesławnej ulicy Brzeskiej na warszawskiej Pradze. Już jako młody chłopak zaczął popełniać pierwsze przestępstwa. Wraz z rodzonymi braćmi wyspecjalizował się w okradaniu sklepów z biżuterią, dlatego jego banda w rozpracowaniu operacyjnym nosiła miano „grupy jubilerów”. Jego pomysłowość i nowatorskie metody dotyczące włamań zwróciły uwagę mafijnych bossów grupy mokotowskiej, w której szeregi wszedł po odsiedzeniu pierwszego poważnego wyroku.
„Rzezimieszek. Z Brzeskiej na Pradze do mafii mokotowskiej” to opowieść o drodze na szczyt i spektakularnym upadku w przestępczym świecie. Wieloletnie wyroki więzienia i odpokutowanie za przewinienia nie usuwają jednak w cień pytania, które Pośpiech wciąż sobie zadaje: czy jego życie, naznaczone od początku rzeczywistością Brzeskiej i okolic, mogło się potoczyć inaczej?
Książka, wydana nakładem Wydawnictwa Harde, napisana jest językiem Grzesiuka i Wiecha, slangiem chłopaka z Pragi, bez zdrobnień, eufemizmów i patosu. Z unikalnej perspektywy poznajemy Polskę okresu transformacji: rodzące się fortuny, coraz większe pieniądze i dostępność towarów, przy jednoczesnym raczkowaniu systemów zabezpieczeń i niewydolności służb prewencyjnych. Łapówkarstwo w policji, inercja rządzących wobec rosnącego problemu przestępczości. To także opowieść o Bazarze Różyckiego, „trójkącie bermudzkim”, czyli styku ulic Brzeskiej, Ząbkowskiej i Targowej, półświatku warszawskiej Pragi, wąskich uliczkach i studniach, w które w latach 90. lepiej było się nie zapuszczać.
Dodatkową wartością książki są oryginalne zdjęcia z jednego z napadów, w których brał udział Pośpiech. W 1994 roku fotoreporter „Gazety Wyborczej” Piotr Sadurski przez przypadek był na miejscu wydarzenia i je udokumentował.
Książka powstała we współpracy ze znaną dziennikarką śledczą Gabrielą Jatkowską, a efekt to pozycja niezwykle istotna nie tylko w aspekcie badań nad przestępczością przełomu wieków, ale także pod względem varsavianistycznym, bo jest to opowieść o tych odsłonach miasta stołecznego, do których wstęp mieli nieliczni.
SPOTKANIE AUTORSKIE
Spotkanie autorskie z Gabrielą Jatkowską i Arturem Pośpiechem odbędzie się w czwartek 26 września o godz. 18 w klubie Offside przy Wileńskiej 23 na warszawskiej Pradze. Poprowadzi je Michał Zarzycki, zastępca redaktorki naczelnej Wydawnictwa Harde i szefem działu literatury faktu i reportażu.
Gabriela Jatkowska
Dziennikarka specjalizująca się w tematyce kryminalnej, autorka książek: „Skruszony gangster. Czyli jak się zostaje świadkiem koronnym”, „Przerwane igrzyska. Niezwykli sportowcy II Rzeczypospolitej” i „Echa dawnej Warszawy. Kryminalne opowieści”. Do niedawna związana z portalem i.pl, była redaktor naczelna magazynu literacko-kryminalnego Pocisk. W lipcu 2022 roku nakręciła w Ukrainie film dokumentalny Niedokończone powstanie, opowiadający historię białoruskich kibiców piłkarskich walczących po stronie Ukrainy.
Artur „Żyd” Pośpiech
Warszawski gangster. Zaczął kraść w wieku dziewięciu lat, działając początkowo w okolicach tak zwanego trójkąta bermudzkiego, czyli zbiegu ulic Ząbkowskiej–Brzeskiej–Targowej na warszawskiej Pradze. Znany był ze spektakularnych napadów na sklepy jubilerskie, dlatego jego gang nazywano Grupą Jubilerską. Kreatywność i umiejętności Pośpiecha dostrzegli gangsterzy z mafii mokotowskiej, w której szeregi wszedł, po pewnym czasie stajać się jej głównym „grabarzem”.