Kazimierz Leki KAZIMIERZ LEKI JEST JEDNYM Z TYCH NIELICZNYCH KSIĘGARZY, KTÓRZY NIE NARZEKAJĄ NA SWÓJ LOS, CHOCIAŻ MA ŚWIADOMOŚĆ ZAGROŻEŃ ZWIĄZANYCH Z BRANŻĄ WYDAWNICZO-KSIĘGARSKĄ. UWAŻA, ŻE ABY UTRZYMAĆ SIĘ NA RYNKU NIE MOŻNA STAĆ W MIEJSCU, ALE TRZEBA ROZWIJAĆ FIRMĘ. TAK WŁAŚNIE DZIAŁA - ZACZYNAŁ OD JEDNEJ KSIĘGARNI, TERAZ MA ICH JUŻ PIĘĆ, A PLANUJE OTWARCIE KOLEJNYCH PUNKTÓW SPRZEDAŻY. Kazimierz Leki, przez wiele lat pracujący jako urzędnik państwowy, ukończył studia w zakresie zarządzania. Na rynku książki zaczął działać w 1992 roku. Został wówczas kierownikiem Księgarni Bankowej w Warszawie. Lokal był po remoncie, a zadaniem Lekiego było stworzenie księgarni od zera. W ciągu dwóch lat kierowania księgarnią nabrał dużego doświadczenia w sektorze dystrybucji książki prawniczej i ekonomicznej i kiedy w 1994 roku postanowił zacząć działać na własną rękę, wybrał właśnie taką specjalizację. W otwarcie własnej księgarni włożył wszystkie pieniądze zarobione na giełdzie. Wybrał lokal przy ul. Grójeckiej w Warszawie - przez pierwsze lata wynajmował go od gminy, a w 2000 roku nabył na własność. Księgarnia nie jest duża - zajmuje 70 mkw., ale każdy skrawek miejsca jest zagospodarowany i można poczuć się, jak w królestwie książek prawno-ekonomicznych. Po dwóch latach funkcjonowania księgarni przy Grójeckiej w lokalu tym zaczęło robić się zbyt ciasno, bo na rynku przybywało książek, a właściciel firmy regularnie rozszerzał ofertę. Dlatego w 1996 roku wydzielono dział informatyczny i otwarto nowy punkt sprzedaży - Księgarnię Techniczną niedaleko Wojskowej Akademii Technicznej przy ul. Kaliskiego 15. Księgarnia ma w swojej ofercie również książki do nauki języków obcych, publikacje z zakresu nauk ścisłych, a także literaturę bhp w ogromnym wyborze (ok. 600 pozycji). Księgarnia zajmuje 80 …