
Nakładem miesięcznika Znak 26 kwietnia ukaże się książka Michała Rauszera „Ludowy antyklerykalizm. Nieopowiedziana historia”.
Jak informuje wydawca, Polska była przez wieki krajem wierzących antyklerykałów. Chłopi przeciwstawiali się księżom z powodu pańszczyzny, zamiast na mszę chodzili do karczmy. Chętnie obśmiewali przywary kleru: chciwość, hipokryzję, rozpustę. Praktyki religijne organizowali po swojemu, często na przekór hierarchii, choć nie wbrew wierze.
Dziś karnawałowy żart coraz częściej przeradza się jednak w wyraźny bunt wobec władzy Kościoła. Ludowy antyklerykalizm powrócił z nową siłą.
Z wiejskich przyśpiewek, robotniczych wystąpień, haseł na Czarnych protestach i internetowych memów z papieżem wyłania się nieopowiedziana dotąd historia stosunku Polek i Polaków do Kościoła, biskupów i religii.
Michał Rauszer dotarł do słabo znanych źródeł, które odsłaniają niewygodną prawdę o relacjach polskiego ludu i Kościoła hierarchicznego – pełnych napięć, dystansu, niechęci i szyderstwa. Z jego opowieści wyłania się fascynująca, zaprawiona gorzkim humorem historia polskiego antyklerykalizmu – jego podstaw, przejawów i skutków sięgających współczesności.