Michał Witkowski zaproponował swoim czytelnikom, że – po zapłaceniu pewnej kwoty – umieści ich personalia w swojej najnowszej książce pt. „Tango”. Jej akcja toczy się w przedwojennej Polsce, a autor zapowiada premierę najwcześniej na późną jesień.
„W tej chwili najmniej żyje się ze sprzedaży, trzeba 'cwaniaczyć’ dookoła” – uzasadnia autor „Lubiewa” w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.
Dodaje, że odzew na zachętę do lokowania swoich produktów w powieści jest znakomity. Książka będzie miała premierę najwcześniej jesienią, lub też na początku 2022 roku.
W swoich mediach społecznościowych sprecyzował: „Nie możecie się nazywać jak dzieci Michała Wiśniewskiego. Żadne tam 'Paris’. Przypominam, że personal pleacment polega na zastąpieniu imienia i nazwiska pobocznej postaci Waszym imieniem i nazwiskiem tak, abyście mogli zadać szyku i czuć, że 'zagraliście’ rolę w powieści. Jest to też doskonały prezent dla kogoś, o kim wiecie, że jest fanem moim lub moich powieści. I wcale nie musicie się nazywać koniecznie 'Onufry'”.