Piątek, 9 kwietnia 2021
Człowiek-instytucja krakowskiej kultury

8 kwietnia przed południem w Krakowie zmarł Stanisław Dziedzic, twórca Biblioteki Kraków, a wcześniej wieloletni dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego. „Życzliwy, szlachetny, pomocny, potrafił zawalczyć o kulturę w Krakowie, gdy było trzeba”, żegnają go przyjaciele. Miał 68 lat.

“Trudno opisać, jak wiele Kraków zawdzięcza Stanisławowi Dziedzicowi – napisał w mediach społecznościowych prof. Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa. To prawie dwie dekady ważnych przedsięwzięć krakowskiej kultury, narodziny i rozwój najważniejszych krakowskich instytucji, utworzenie nowych oddziałów Muzeum Krakowa, MOCAK-u, nowych obiektów teatralnych, ośrodków i centrów kultury. To także ważne krakowskie festiwale czy, ostatnio, połączenie Biblioteki Kraków, której w ostatnich latach Stanisław Dziedzic był dyrektorem i której nadał ważną rolę w naszym mieście. Zawsze mogłem na Niego liczyć i z wdzięcznością myślę o wszystkich Jego dokonaniach. Trudno mi się pogodzić z tą przedwczesną śmiercią” – stwierdził prof. Jacek Majchrowski.

“Stanisław Dziedzic należał do wielkich miłośników dziedzictwa i zabytków Krakowa, poświęcał im wiele uwagi. Był ogromnie zaangażowany w wieloletni program rewaloryzacji zabytków Krakowa, inicjował i koordynował także projekt utworzenia Parku Kulturowego Stare Miasto. W ostatnich miesiącach nie ustawał w pracach nad „Wielką encyklopedią Krakowa” i nad utworzeniem siedziby Biblioteki Kraków na terenie dzielnicy Wesoła. Nieustannie pełen pomysłów, z pasją opowiadający o dziedzictwie kulturowym Krakowa, człowiek wielkiej kultury, oddany środowisku artystycznemu naszego miasta” – dodał prezydent Krakowa.

Stanisław Dziedzic był wybitnym znawcą literatury oraz historii sztuki, szczególnie sakralnej, autorem kilkudziesięciu książek oraz setek artykułów. Znaczna część jego publikacji dotyczyła historii literatury polskiej, fenomenu artystycznego i duchowego Krakowa oraz Ziemi Krakowskiej, zarządzania kulturą oraz ochrony dziedzictwa kulturowego. „Przede wszystkim szlachetny, dobry i mądry Człowiek”, „Życzliwy, pomocny, potrafił zawalczyć o kulturę w Krakowie, gdy było trzeba” – żegnają go przyjaciele. Biblioteka Kraków poinformowała na swojej stronie, że przyczyną śmierci jest koronawirus.

Stanisław Dziedzic urodził się w 1953 roku w Dąbrowie, ukończył filologię polską i dziennikarstwo na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz studia z zakresu zarządzania zasobami pracy na Akademii Ekonomicznej. Zawód dziennikarza łączył z pracą pedagogiczną. W latach 1998-2000 był wicedyrektorem Biura Jubileuszowego 600-lecia Odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego, od 2004 do 2016 roku dyrektorem Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Krakowa. Od stycznia 2017 roku kierował Biblioteką Kraków, której był twórcą. Był także członkiem Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. W latach 2000–2004 pełnił funkcję wiceprezesa Radia Kraków SA, był także członkiem Rady Nadzorczej Telewizji Polskiej SA (1999–2003).

Wspomnienie przesłał nam Rafał Skąpski, prezes Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek:

“Stanisław Dziedzic nie żyje. Zmarł dyrektor Biblioteki Kraków, wcześniej wieloletni dyrektor wydziałów kultury w małopolskim urzędzie wojewódzkim i w krakowskim Magistracie.

Trudno precyzyjnie wskazać datę początku naszej znajomości. Wydaje mi się, że znaliśmy się od zawsze, bo zawsze, gdy na moim biurku (Polskie Radio, Ministerstwo Kultury, Fundacja Kultury Polskiej czy Polskie Towarzystwo Książek) pojawiały się jakiekolwiek krakowskie sprawy, to wiązały się one wprost lub pośrednio ze Stanisławem Dziedzicem. Kultura krakowska, a wcześniej także małopolska, zawdzięcza Staszkowi niemal wszystko. Przez pewien czas wspierał też przebieg obchodów odnowienia Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od pewnego czasu poświęcił się budowaniu, w przenośni i dosłownie, nowej rangi i wartości krakowskiej miejskiej biblioteki.

Gdy w 2019 roku ukazał się pierwszy tom wspomnień mojej Babki, Zofii z Odrowąż Pieniążków Skąpskiej, zatytułowany „Dziwne jest serce kobiece”, dyrektor Stanisław Dziedzic zareagował natychmiast, oferując nadzorowany przez siebie Klub pod Gruszką, by zorganizować w nim krakowską promocję wspomnień. Obecni na tym wydarzeniu pamiętają, że nie tylko był obecny na spotkaniu, nie tylko dotrwał do końca kuluarowych rozmów, ale też dokonał pięknego wprowadzenia.

Zawsze elegancki, ciepły, serdeczny, o ujmującym sposobie bycia i traktowania rozmówcy. Pełniąc tyle ważnych funkcji, umiał zachować wobec siebie dystans, skupiając się na interlokutorach i sprawach, wobec których zabiegali o Jego zainteresowanie i pomoc. Niemal każde, a na pewno to ważniejsze, wydarzenie kulturalne w Krakowie odbywało się dzięki Jego aprobacie, wsparciu, a jakże często osobistemu udziałowi.

Mając tak wiele obowiązków w urzędzie wojewódzkim, w magistracie, na Uniwersytecie, a ostatnio w Bibliotece Kraków, znajdował wciąż czas by pisać. Ci co piszą – wiedzą, że, z reguły, aby napisać coś sensownego, wcześniej należy sporo przeczytać. A pisał wiele i zawsze sensownie, więc i czytać musiał sporo. Krąg jego zainteresowań pisarskich był niezwykle szeroki, choć można to ogólnie określić fascynacją kwestiami literacko-historycznymi z uwzględnieniem asocjacji wiejskich, chłopskich, kultury ludowej, ale też polityki, o ile o ruch ludowy się ocierała. Na tym gruncie spotykaliśmy się często, głównie za sprawą asocjacji z tym środowiskiem rodziny Skąpskich. Pisał więc Staszek o Włodzimierzu Tetmajerze, którego najmłodsza córka, Krystyna, wżeniła się w rodzinę Skąpskich. Wiele też rozmawialiśmy o ostatnich miesiącach aktywności politycznej Wincentego Witosa, którego jesienią 1944 roku trzej bracia Skąpscy, kuzyni mego Ojca, potajemnie przewieźli z Wierzchosławic do Krakowa, by tu, ukryty u jednego z nich, oczekiwał na sposobność przerzutu do Londynu.

Pandemia pokrzyżowała wiele planów, wśród nich były, wciąż przesuwane w czasie, odwiedziny Staszka w Jego nowym miejscu pracy… Covid podjął za nas decyzję, że tego spotkania już nie będzie…

Jakiś czas temu Krakowskie Targi Książki nadały Staszkowi tytuł Ambasadora Targów. Jeśli jest inny świat, to na pewno Staszek został już Tam przyjęty jako Ambasador polskiej książki, kultury i swego ukochanego Krakowa.

Rafał Skąpski”

Podaj dalej
Autor: (fran)