środa, 22 marca 2023
Nowość Purple Book

Agnieszka Lis do tej pory znana była czytelnikom jako autorka książek w nurcie literatury obyczajowej. Odbiorcy pokochali ją za zróżnicowane treści i oryginalny charakter jej książek.  Tym razem pisarka debiutuje w nowej roli – autorki kryminału z domieszką elementów paranormalnych.

Agnieszka Lis tym samym udowadnia, że znakomicie włada literackim warsztatem i potrafi wykorzystać go w każdym gatunku.

Zaskakująca. Oryginalna. Niesamowita.

NIEBIESKI – opowieść o sile przeznaczenia.
Czy można je oszukać?

Justyna wychodzi za mąż i wyjeżdża na przemyską wieś. Próbuje odnaleźć się w nowym życiu z Hubertem i teściową, która nerwowo oczekuje wnuka. Stara się także wżyć w lokalną społeczność, nie jest to jednak łatwe zadanie.

Tym bardziej, że dziewczyna doznaje różnych wizji, otaczają ją kolorowe aury, słyszy wołania…

Czyżby traciła zmysły? Jaki ma w tym udział pamiętnik sprzed stu lat? Co wydarzyło się wtedy w rodzinie? Dlaczego kapliczka z sąsiedniego lasu zdaje się ją przywoływać? Czy stoi za tym jakaś szczególna siła?

 FRAGMENT KSIĄŻKI  nr 1 „Niebieski”

Tym razem poszła na północ, zostawiając po lewej sklep, kościół i remizę. Zatrzymała się, by wyciągnąć butelkę z wodą, gdy raptem zmieniła się pogoda. Znowu? – pomyślała i odwróciła się. Usłyszała wtedy wyraźny głos

– Możesz mi pomóc?
Mówiła młoda dziewczyna, wprost do ucha Justyny, ale nikogo wokół nie było. Jak w poprzedniej wizji, zerwał się wiatr, tak chłodny, że Justyna zatrzęsła się z zimna, ale jej włosy nie falowały. Rozejrzała się. Wciąż słyszała ten delikatny głos. Pomóż mi – powtarzał.
Wiatr jest w mojej głowie – uznała Justyna. […]
Usłyszała urywany oddech, jakby ona sama biegła zbyt szybko. Wdychała powietrze płytko i nierówno, przerażała ją słabość w nogach, drżenie mięśni. Strach? Wiatr przyniósł ze sobą ciemność, rozglądała się dookoła, dostrzegała jedynie niewyraźne cienie, rozmazane obrazy,
Czuła pośpiech, irytację i obojętność jednocześnie. Ktoś się śmiał. Ktoś krzyczał.
– Przestańcie – powiedziała Justyna niepewnie.
Zrobiło się jeszcze ciemniej. I głośniej. Zakryła rękami uszy.
– Przestańcie! – krzyknęła.
Wszystko ucichło. Wiatr, krzyki, hałasy. Gwałtownie zalało ją światło. Otworzyła oczy. Unosiła się w powietrzu, towarzyszył jej tylko blask. Ani wiatru, ani nikogo.
Błogość.
Ocknęła się gwałtowanie, łapiąc hausty powietrza. Siedziała na miedzy, na niewielkim zachwaszczonym pasie, wokół znowu śpiewały ptaki.

 

FRAGMENT KSIĄŻKI  nr 2 „Niebieski”

Marzyłam o karocy, mam furmankę – pomyślała Anna, rozglądając się wokół z uśmiechem prawdziwie szczęśliwej kobiety.
Jan powoził spokojnie, z poczuciem spełnienia. A jeszcze niedawno to wszystko wydawało się nieprawdopodobne. Załadował na wóz tyle kufrów, ile tylko udało się po kryjomu przygotować. Nie było łatwo. Annę, szlachciankę z bogatej rodziny, od urodzenia przeznaczono do wyższych celów. Rodzina woziła ją do miasta, nawet i do Warszawy, szykowała stroje, ojciec dbał o opinię panny urodziwej i mądrej, matka o lekcje muzyki, francuskiego i literatury. Francuska guwernantka pilnowała każdego kroku dziewczęcia. W dworku regularnie bywali malarze uwieczniający piękne lico dorastającej bogaczki. Rodzice otaczali córkę tajemnicą, potęgując zaciekawienie jej osobą. Z biegiem lat coraz częściej w dworku pojawiali się przedstawiciele wysoko postawionej szlachty, a nawet i wysłannicy zubożałej arystokracji. Ojciec dbał o interesy rodziny, majątek kwitł… Można by rzec – idylla. Aż do momentu, w którym miał nastąpić debiut urodziwej Anny.

To był wyjątkowy rok. Niezwykle upalny, przeplatany idealną ilością deszczu, bogaty we wszelkie zbiory. Obrodziły zboża, sady uginały się od owoców. Spiżarnie nie mieściły warzyw. Do zbiorów potrzeba było rąk. Wszyscy pracowali od świtu do nocy, wciąż było mało. Ojciec nie szczędził środków, by ściągnąć ręce do pracy nawet z daleka. Było go na to stać i nie miał żadnych skrupułów, by podbierać chłopów z mniej zamożnych folwarków. W taki sposób do domu Anny trafił Jan. Swoje zbiory zdążył złożyć w pachnących złotych snopach, w wypełnionej stodole i wielu piwnicznych schowkach, przygotowanych zawczasu. Był bogatym chłopem, najstarszym synem w rodzinie, w której ojciec wykorzystywał każdą możliwość zarobienia pieniędzy. Senior przez lata stał się lokalną namiastką lichwiarza, bogacił się wtedy, gdy wsie przymierały głodem. Kradł? Nie, skądże. Tylko wykorzystywał okazje, z wrodzonym sprytem, którego nie można się nauczyć. Zostawił po sobie wiele hektarów.
Po śmierci ojca Jan trzymał rodzinę twardą ręką. Bracia dostali niewiele, dorabiali, uprawiając ziemię pierworodnego. Głodu nie cierpieli, do tego Jan by nie dopuścił. W końcu rodzina, co by ludzie powiedzieli. Jan dzielił i rządził, jak uważał za sprawiedliwe. Brakowało mu tylko żony. Żony i następców. Żadna dziewczyna jednak nie zdobyła jego serca, choć wiele i urodziwych chłopek, i całkiem zasobnych ziemianek życzliwie spoglądało w stronę złotowłosego, wysokiego chłopaka. Przyjmował ich względy z grzecznością, jak hołdy oddawane władcy. Wciąż śnił o kimś wyjątkowym. O kobiecie tak złotowłosej jak on sam, z lokami do pasa, delikatnym uśmiechem i kibicią do objęcia dłońmi. Otoczenie koronek w niczym mu nie przeszkadzało. Dlatego gdy zobaczył Annę, oniemiał tylko na chwilę. Szybko uznał, że po prostu objawiła mu się jego wybranka. I tyle. Aż tyle.

 

Agnieszka Lis

Wielbicielka słowa pisanego, uzależniona od czarnej herbaty i butów na obcasie, niezmiennie od zbyt wielu lat zakochana w swoim mężu.  Z wykształcenia pianistka i chociaż nie koncertuje, to wykonuje swój zawód, ucząc gry na fortepianie w szkole muzycznej. Studiowała także dziennikarstwo i z tego za wiele jej nie pozostało, choć podobno w życiu nie wolno mówić, że czegoś „nie było warto”. Z poglądów życiowa optymistka. Jak u każdego, tak i u niej zdarzają się ciemniejsze dni, wtedy jednak zerka w niebo i mówi do siebie: „Gdzieś tam jest słońce”.  Wydała już blisko trzydzieści powieści, choć nie umiałaby powiedzieć, kiedy to się wydarzyło. Jakoś tak mimochodem. Może dlatego, że jest uzależniona od pisania i pisze codziennie? Otrzymała kilka nagród i wyróżnień, o nich można poczytać w oficjalnych biogramach. Ona sama najbardziej ceni sobie uznanie, jakim cieszy się w Stowarzyszeniu Autorów Polskich, gdzie w oddziale II warszawskim pełni rolę sekretarza. Za najważniejszą swoją rolę uważa po prostu bycie kobietą.

 

 

Informacje wydawnicze

ISBN:                          978-83-8310-440-9
Cena:                         49,90 zł
Ilość stron:               320
Oprawa:                   miękka ze skrzydełkami
Format:                     144 mm x 205 mm
Premiera:                 22.03.2023 (książka, e-book, audiobook)

 

Podaj dalej
Autor: Purple Book