Piątek, 12 marca 2021

Książki, które poszerzą polityczną i społeczną wyobraźnię

Rozmowa z Julianem Kutyłą, redaktorem naczelnym „Krytyki Politycznej”, szefem wydawnictwa Krytyka Polityczna

„Krytyka Polityczna” powstała w 2002 roku, na jej łamach piszą działacze społeczni, naukowcy, filmoznawcy, krytycy literatu­ry i publicyści. Stowarzyszenie im. Stanisława Brzozowskiego po­wołano w 2005 roku, a dwa lata później założono Wydawnictwo Krytyki Politycznej. Dzisiaj wydawnictwo ma 14 lat i ma już ugrun­towaną pozycję na rynku. Ile dotychczas nakładem wydawnictwa ukazało się tytułów?

Około 450. Muszę przyznać, że kiedy to sprawdzałem, byłem w lek­kim szoku, że aż tyle się tego uzbierało [śmiech].

 Początkowo redaktorami i tłumaczami byli członkowie zespołu pisma „Krytyka Polityczna”. Okładki i ilustracje również były dzie­łem artystów związanych z pismem. Za sprawy wydawnicze odpo­wiadał Piotr Marecki. Potem jego miejsce zajął Maciej Kropiwnicki. A teraz wydawnictwu szefuje pan, jednocześnie będąc redaktorem naczelnym pisma „Krytyka Polityczna”. Czy to zmiana rewolucyjna, czy może ewolucyjna?

Zdecydowanie ewolucyjna. Myślę, że rewolucyjne zmiany są w na­szym kraju potrzebne na tylu obszarach, że akurat nasze wydaw­nictwo spokojnie może sobie na razie rewolucję darować. Na pew­no w porównaniu z czasami Piotra nieco odpuściliśmy wydawanie literatury pięknej, ale to również nie była żadna rewolucja, a raczej stopniowe ograniczanie liczby tego rodzaju tytułów. Podobnie nasze otwieranie się na nowe formy i tematy przebiegało stopniowo bez potrzeby wywracania wszystkiego do góry nogami.

 Jak wynika ze sprawozdania, w 2019 roku wpływy ze sprzedaży czasopism i książek poszły w górę z 1,97 do 2,02 mln zł. A jak wyglądał pod względem przychodów z działalności wydawniczej 2020 rok?

Pod tym względem był to najlepszy rok od początku istnienia wy­dawnictwa. Udało nam się dobić do niemal 2,5 mln zł przychodów, ale na pewno nie jest to nasze ostatnie słowo i postaramy się popra­wić ten wynik.

 To świetna wiadomość! Czy trzeba było ograniczać liczbę tytułów?

Udało nam się nadrobić spowodowa­ne pandemią straty w sieciach księgarskich dzięki mocnemu posta­wieniu na nasz sklep internetowy (wydawnictwo.krytykapolityczna.pl). Liczbę tytułów nieco ograniczyliśmy względem poprzednich lat, ale głównie z uwagi na obłożenie pracą redaktorów wydawnictwa. Co najwyżej z wiosny 2020 roku poprzekładaliśmy kilka tytułów na jesień z nadzieją, że do tej pory sytuacja pandemiczna zostanie opa­nowana. Jak wiemy, to się niestety nie wydarzyło, ale jakoś sobie po­radziliśmy.

W numerze także:

?Po pandemii nic już nie będzie takie samo

?Ruszył Amazon.pl – sprawdziliśmy, czy rzeczywiście jest tak tanio

?Rynkowe puzzle – covidowy rok pokazał, że w sektorze książki dobrze sobie radzimy

?Wpływ egzemplarza obowiązkowego potwierdza negatywną tendencję

?Wydawnictwo Olesiejuk powiększyło portfolio

?Poznaliśmy Książki Roku 2020

?Drukarnie Polski międzywojennej – Drukarnia Polska w Poznaniu

‼ Zachęcamy do zamawiania prenumeraty (rocznej, półrocznej, kwartalnej) ?https://rynek-ksiazki.pl/kategoria-produktu/czasopisma/prenumerata/

Biblioteka Analiz” dostępna jest wyłącznie w prenumeracie. To profesjonalny, prestiżowy informator o rynku wydawniczo-księgarskim. Pismo adresowane jest do pracowników wydawnictw, hurtowni i księgarni i wszystkich osób związanych z branżą książkową. Istnieje na rynku od 2000 roku.

Nasze starania o dostarczanie informacji trwają już ponad dwadzieścia lat. Przez te lata zmieniał się nasz rynek wydawniczy, zmieniły się technologie i trendy. Mamy nadzieję, że wiele z opublikowanych tekstów pozostanie nie tylko w historii polskiego rynku książki, ale także w żywej pamięci Czytelników naszego dwutygodnika.

Kupując subskrypcję, nie tylko trzymacie rękę na pulsie rynku, ale też wspieracie niezależne branżowe dziennikarstwo.

Podaj dalej