Wtorek, 4 lutego 2025

Niecodzienną popularnością cieszy się wystawa „Dwie dusze twórcy ludowego” prezentowana w warszawskim Muzeum Etnograficznym (ul. Kredytowa 1). Sztuka ludowa od lat niezmiennie zadziwia, fascynuje i intryguje. Jest zjawiskiem różnorodnym i wielowątkowym, w sposób szczególny związanym z codziennością i bezpośrednimi doświadczeniami życiowymi jej twórczyń i twórców. Odzwierciedla ich byt, obyczajowość, duchowość, religijność, pracę i zabawę; opowiada o stworzeniu świata i jego dziejach, o rodzinie, miłości i samotności oraz o przyrodzie i krajobrazie.

Wystawa „Dwie dusze twórcy ludowego” jest zaciekawiającym wywodem wyjaśniającym znaczenie sztuki ludowej i status twórcy ludowego. Określenie „twórca ludowy” sięga XVIII wieku, wywodzi się ze świata etnografów. Definiowało kogoś pochodzącego ze wsi, z ludu, przepełnionego talentem artystycznym i potrzebą tworzenia. Jako zjawisko kulturowe powstało w wyniku kontaktu dwóch odmiennych grup społecznych: miejskiej i wiejskiej.

„Pierwszą z nich byli wykształceni mieszkańcy modernizującego się szybko świata, a drugą niewykształceni mieszkańcy tkwiącej w feudalnych relacjach wsi – w tekście o wystawie pisze jej autorka, dr Ewa Klekot. W Polsce nowoczesny wynalazek sztuki ludowej stał się nieodłączną częścią romantycznej ideologii narodowej, był u początków nowoczesnego wzornictwa oraz awangardowej koncepcji sztuki, a w czasach PRL-u został jednym z podstawowych składników polityki kulturalnej państwa, nie pozbawionym zresztą znaczenia gospodarczego. 'Ludowość’ to kategoria, w której miejscu inteligenci zawarli wszystkie swoje tęsknoty za 'szczerością prymitywu’ i 'korzeniami narodu’. Natomiast 'dwie dusze’ to koncept, który miał połączyć romantyczny fantazmat sztuki ludu z rzeczywistością wytwarzania sztuki ludowej w PRL. (…) Figura 'dwóch dusz’ wskazuje więc z jednej strony, że sztuka ludowa nie istnieje bez inteligenckiego udziału, a z drugiej każe jednocześnie pamiętać, że kreatywność artystyczna mieszkańców wsi wykracza daleko poza ramy 'ludowości’. Choć bowiem autorstwo sztuki ludowej przypisuje się wyłącznie wiejskim wytwórcom, to nie jest nią bynajmniej wszystko, co na wsi powstaje, lecz tylko to, co spośród wiejskich wytworów za sztukę ludową uznał inteligent. Dzieło sztuki ludowej ma zawsze dwóch autorów: tego, który wykonał je na wsi, i tego, który na wieś przyjechawszy, wyselekcjonował je jako ludowe”.

Scenografia pokazu, zaprojektowana przez Macieja Siudę, opiera się na figurze chocholego tańca wokół ludowego mitu, jego romantycznych założeń i chłopomańskiej tęsknoty za egzotycznym Innym, ugruntowanym na takich cechach jak barwność, żywiołowość, tradycyjność i bliskość natury. „Wokół tej ludoznawczej reprezentacji chłopskich mieszkańców wsi i ich wytwórczości – jak pisze Ewa Klekot – rozgrywa się taniec, w którym wirują, jak u Wyspiańskiego, 'pany, chłopy, chłopy, pany’, współkonstruując w tym tańcu zjawisko określane jako „sztuka ludowa”.

Wystawa przy Kredytowej gromadzi ponad 250 znakomitych obiektów, m.in. rzeźby i drzeworyty Jędrzeja Wowry, kapliczki Józefa Soboty, rzeźby Stanisława Marcisza, podhalańskie obrazy malowane na szkle, ceramikę chłopską, tkaniny dwuosnowowe, makatki Eugenii Welk, pająki ze słomy i papieru, wycinanki, kwiaty Felicji Curyłowej z Zalipia, stroje regionalne, haftowane bluzki, chusty i obrusy, a także wyroby pamiątkarskie różnego rodzaju, powstałe na przestrzeni ostatnich stu lat oraz – co jest szczególnie ciekawe – dokumentację wystaw na barkach rzecznych, które w latach 50. przez piętnaście lat organizowało warszawskie Państwowe Muzeum Etnograficzne.

Pokaz nie stanowi wyłącznie barwnego przeglądu wiejskiej twórczości, ale zachęca do zmiany myślenia o istocie sztuki ludowej, do głębszej refleksji o jej twórczyniach i twórcach oraz o nowym spojrzeniu na społeczne relacje: kultura miejska – kultura wiejska.

Wystawa dostępna do 9 listopada 2025.

Autor plakatów wystawy: Jakub de Barbaro

Podaj dalej
Autor: (JB)