Wtorek, 6 grudnia 2022

Rada Językowa Oksfordu ogłosiła wyniki plebiscytu na słowo roku. Zwycięstwo należy do określenia “goblin mode” (tryb goblina) i zdaniem ekspertów idealnie oddaje współczesne nastroje społeczne. Tegoroczna edycja konkursu jest o tyle wyjątkowa, że po raz pierwszy przeprowadzono publiczne głosowanie.

W głosowaniu na słowo roku Uniwersytetu Oksfordzkiego wzięło udział ponad 340 tys. użytkowników języka angielskiego z całego świata.

Jak tłumaczą językoznawcy z Oksfordu, wyrażenie slangowe używane w kontekście tego, że ktoś “jest w trybie goblina” albo “wchodzi w tryb goblina”. W praktyce oznacza, że ktoś jest wobec siebie pobłażliwy, leniwy, niechlujny lub chciwy. I to zazwyczaj w sposób “odrzucający normy społeczne” lub “oczekiwania innych ludzi”.

Kiedy po długim okresie lockdownu zaczęto luzować pandemiczne restrykcje i coraz więcej ludzi na całym świecie zaczęło wychodzić z domu, fraza stawała się coraz popularniejsza. Często używano jej w odniesieniu do ludzi, którzy nie wykazywali zbyt dużej chęci do prowadzenia “normalnego trybu życia”. U niektórych wynikać to mogło z lenistwa czy braku ochoty na ubieranie się w coś innego niż wygodne dresy, u niektórych był to wyraz buntu wobec coraz trudniejszych do spełnienia standardów piękna i prezentowanego na social mediach nierealistycznego trybu życia – analizują językoznawcy z Oksfordu.

“The Guardian” tak tłumaczył praktyczne zastosowanie nowego słowa roku: “Tryb goblina jest wtedy, kiedy budzisz się o drugiej nad ranem, wleczesz się do kuchni w rozciągniętej koszulce, żeby zrobić sobie jakąś dziwną przekąskę jak roztopiony ser na krakersach”. A “The Times” pisało z kolei, że “zbyt wielu z nas weszło w tryb goblina w ramach reakcji na trudny rok”.

Podaj dalej
Autor: W
Źródło: Gazeta.pl