środa, 29 marca 2023
Spontaniczne, „maleńkie spotkanie autorskie"

We wtorek 28 marca na koncie Olgi Tokarczuk w mediach społecznościowych pojawił się wpis o niezwykłym spotkaniu, do jakiego doszło w jednym z pociągów.

„Siedziałam na schodach w zatłoczonym pociągu relacji Jerozolima-Tel Aviv, którym setki ludzi wracało po protestach przetaczających się obecnie przez Izrael, gdy zagadnął mnie jeden z współpasażerów. Okazało się po chwili, że parę innych osób w tej cześć pociągu również czytało moje książki i tak doszło do maleńkiego, ale niezwykle miłego spotkania autorskiego— wspaniale” – napisała noblistka.

Na post opublikowany na Facebooku zareagowało już przeszło 14 tys. użytkowników portalu, pojawiło się 366 komentarzy.

„Wydaje mi się, że takie spotkania zostają w pamięci na zawsze. Dziękuję, że pani jest i mogę czytać pani książki”; „To bardzo piękne jest. I wzruszające, a jednocześnie radosne!”; „Takie spontaniczne, niezobowiązujące spotkania są najfajniejsze i chyba najsympatyczniejsze dla autorów? Bardzo miło chyba musi być, jak się jest rozpoznanym i docenionym na drugim końcu świata, zwłaszcza jak jedzie się gdzieś incognito, bez sztampy, pompy i bez dziennikarzy? Też chciałabym panią kiedyś spotkać, np. w pociągu” — czytamy we wpisach.

Podaj dalej
Autor: ET