WSiP protestuje i występuje Warszawa, 2003-12-17 Pani Dorota Malinowska-Grupińska Prezes Polskiej Izby Książki Szanowna Pani Prezes, Uprzejmie informuję, że Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne zmuszone są do rezygnacji z prac w Sekcji Wydawców Edukacyjnych PIK. Powodem rezygnacji są wypowiedzi dr Piotra Marciszuka z wydawnictwa STENTOR. Pan Marciszuk, zabierając głos jako Przewodniczący Sekcji, prezentuje swoje własne poglądy i bez konsultacji z członkami sekcji wysyła listy, pod którymi my nie możemy się podpisać. Mam nadzieję, że pomimo wystąpienia WSiP z Sekcji Wydawców Edukacyjnych, będziemy nadal razem pracować dla dobra polskiej książki. Z poważaniem, Jan Rurański Do wiadomości: Dr Krystyna Łybacka, Minister Edukacji Narodowej i Sportu Dr Piotr Marciszuk, Przewodniczący Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki Stanisław Rusznica, Podkarpacki Kurator Oświaty Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne wystąpiły z Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki. Jan Rurański napisał do prezes Doroty Malinowskiej-Grupińskiej: "Powodem rezygnacji są wypowiedzi dr Piotra Marciszuka z wydawnictwa Stentor. Pan Marciszuk, zabierając głos jako przewodniczący sekcji, prezentuje swoje własne poglądy i bez konsultacji z członkami sekcji wysyła listy, pod którymi my nie możemy się podpisać". Jan Rurański, poproszony o komentarz, przekazał nam list wiceprezesa PIK Piotra Marciszuka do Stanisława Rusznicy, kuratora z Podkarpackiego Kuratorium Oświaty w Rzeszowie. List ten wraz z kilkoma innymi pismami - w tym apelem odmiennego charakteru skierowanym przez Piotra Marciszuka do prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, dotyczącym merytorycznego opiniowania podręczników przez krakowską PAU - został opublikowany przez Portal Księgarski. List ten, przekazany nam przez Jana Rurańskiego, jest odpowiedzią na artykuł, który omawia kwestie różnego typu usług oferowanych na terenie szkół w Polsce, jak: sprzedaż lodów, książek, zdjęć etc., który ukazał się w rzeszowskich "Nowinach". We wzmiankowanym artykule ("Szkoła to nie bazar. Dość wyciągania pieniędzy z kieszeni rodziców", umieszczonym na pierwszej stronie gazety 4 grudnia 2003 roku) znajduje się następujący fragment: "W najbliższych dniach kurator wystosuje do dyrektorów placówek oświatowych pismo informujące o absolutnym zakazie prowadzenia w szkołach i przedszkolach sprzedaży książek bez zgody kuratora oświaty. - To nie może odbywać się bez kontroli, zwłaszcza że wiele książek nafaszerowanych jest błędami merytorycznymi. Wolę sam wcześniej obejrzeć polecaną pomoc dydaktyczną" - uzasadnia Stanisław Rusznica, podkarpacki kurator oświaty. Odnośnie książek w tekście znajduje się jeszcze jedna krótka wzmianka: "Co jakiś czas dzieci przynoszą ze szkoły nowy «świetny« zbiór zadań, który na pewno przyda się w nauce. Niby nie trzeba go kupować, ale dziecko jest odpowiednio ustawione przez nauczycielkę i wymusza zakup" - mówi w artykule Iwona Wnęk z Rzeszowa. Piotr Marciszuk poproszony o komentarz stwierdził, że kwestia wystąpienia WSiP z PIK ma szerszy wymiar i przesłał nam swój komentarz, który publikujemy obok. Ponieważ list Piotra Marciszuka do kuratora Stanisława Rusznicy, będący kluczwym dla całej sprawy jest obszerny, dla zrozumienia atmosfery zacytujemy jedynie jego fragment: "W związku z Pańską surową reakcją na sprzedawców lodów i fotografii mam kilka pytań. Chciałem mianowicie zapytać o Pańskie kompetencje w ocenianiu błędów w książkach szkolnych. Nie …