We wspomnieniach wielu księgarzy, którzy pracę zaczynali na długo przed zmianami politycznymi i gospodarczymi w latach 1989-1990, ówczesna struktura ruchu wydawniczoksięgarskiego była niezwykle prosta i czytelna. Istniało niewiele więcej niż stu wydawców, było jedno przedsiębiorstwo handlu detalicznego czyli "Dom Książki", do którego należały prawie wszystkie księgarnie w całym kraju - i była tylko jedna hurtownia książek. Większość dawnych wydawnictw została już sprywatyzowana, podobnie jak i regionalne sieci księgarskie "Domu Książki", a jedyna hurtownia książek ze starych czasów nadal istnieje. I to jako przedsiębiorstwo państwowe! Dlatego ogłoszona w marcu tego roku prywatyzacja Składnicy Księgarskiej jest odbierana jako wydarzenie niemal symboliczne. W ciągu ostatnich dziesięciu lat, nim powstały warunki do prywatyzacji, Składnica Księgarska przechodziła zmienne koleje losu, które łączą się nierozerwalnie z osobą Tadeusza Żochowskiego, kolejno syndyka masy upadłościowej i tymczasowego kierownika, dyrektora przedsiębiorstwa i prezesa spółki. W 1992 roku …