Czwartek, 6 lipca 2023
„W poszukiwaniu straconego czasu”

Nakładem warszawskiego wydawnictwa MG, którego właścicielem jest Ewa Dorota Malinowska-Grupińska, ukazał się tom zatytułowany „Czas odnaleziony” czyli siódmy – ostatni – tom z quasi-autobiograficznego cyklu „W poszukiwaniu straconego czasu”, arcydzieła Marcela Prousta.

Tom ten zamyka podjęte w latach 2021-2023 wznowienie siedmioksiągu w nowej szacie graficznej. Poprzednio wydawnictwo MG wydało siedem tomów „W poszukiwaniu straconego czasu” w latach 2013-2016.

Oprócz zmiany szaty graficznej dodano w tomie siódmym erudycyjne „Posłowie” autorstwa dr Joanny Żurowskiej z Instytutu Romanistyki Uniwersytetu Warszawskiego, niezbędne dla lepszego poznania zarówno życia, jak i twórczości sławnego pisarza, ze szczególnym uwzględnieniu jego najsłynniejszego dzieła oraz historii polskich tłumaczeń.

„Czas odnaleziony” jest klamrą spinająca wszystkie poprzednie tomy zatytułowane: „W stronę Swanna”, „W cieniu zakwitających dziewcząt”, „Strona Guermantes”, „Sodoma o Gomora”, „Uwięziona” oraz „Nie ma Albertyny”.

Jak podkreśla wydawca, autor na szczęście mylił się przepowiadając śmierć swoich książek po stu latach. To prawda, że niewiele utworów potrafi przetrwać próbę czasu. „W poszukiwaniu straconego czasu” jest niezwykłym wyjątkiem. „Bez wątpienia moje książki umrą pewnego dnia, podobne w tym do mej cielesnej powłoki. Śmierć trzeba przyjmować z rezygnacją. Musimy zgodzić się, że przestaniemy istnieć za dziesięć lat, a nasze książki za sto. Życie wieczne nie jest dane ani ludziom, ani książkom. Nasze książki są szkicowane przez nasze namiętności, piszemy dopiero w chwilach odpoczynku między nimi. Życie bowiem zawodzi nas tak dalece, że zaczynamy w końcu wierzyć, że literatura nie ma z nim żadnego związku, ogarnia więc nas osłupienie, jeśli widzimy jak cenne myśli ukazane w książkach rozprzestrzeniają się, nie lękając się zagłady, spontanicznie, naturalnie, wśród pełni życia codziennego…”, pisał Marcel Proust.

Obecne wznowienie cyklu obejmuje klasyczny przekład pięciu pierwszych tomów dokonany przez Tadeusza Boya-Żeleńskiego przed II wojną światową oraz dwóch ostatnich, który jest dziełem Macieja Żurowskiego, a które po raz pierwszy ukazały się w roku 1960 i 2001. Jak informuje wydawca, jest to „polski przyczynek do obchodów podwójnej rocznicy stupięćdziesięciolecia urodzin i stulecia śmierci Marcela Prousta (1871-1922)”.

Rękopis przekładu dwóch ostatnich tomów cyklu dokonany przez Tadeusza Boya-Żeleńskiego zaginął w czasie II wojny światowej. Jak czytamy w „Posłowiu”, jego przekład „jest niewątpliwie wielkim osiągnięciem tłumacza, mimo że niektóre formy językowe okresu międzywojennego wyszły z użycia. Chwalony przez jednych za wyobraźnię, różnorodność i znajomość środowisk i epoki, krytykowany przez drugich za uproszczenia, opustki i niedokładności oraz wyodrębnione dialogi, co miało ułatwić lekturę polskiemu czytelnikowi, przekład ten ma jedną wielką zaletę, jest jednolity, dokonany przez jednego tłumacza”. O przekładzie „Czasu odnalezionego” dokonanym przez Macieja Żurowskiego czytamy w „Posłowiu”, że „pozwala momentami usłyszeć głos samego Prousta”.

W „Posłowiu” wspomina się o nowym tłumaczeniu cyklu Marcela Prousta, jakiego podjęła się grupa translatorów skupionych wokół łódzkiego wydawnictwa Officyna, przy czym zmieniono tytuł cyklu na „W poszukiwaniu utraconego czasu”. Dotychczas w nowych przekładach ukazały się cztery tomy: „W stronę Swana” w tłumaczeniu Krystyny Rodowskiej (2018), „W cieniu zakwitających dziewcząt” (Wawrzyniec Brzozowski, 2019), „Strona Guermantów (Jacek Giszczak, 2021) oraz „Sodoma i Gomora” (Tomasz Swoboda, 2022).

Interesującym dopełnieniem informacji o wznowieniu cyklu „W poszukiwaniu straconego czasu” jest publikacja zatytułowana „Marcel Proust. Biografia” autorstwa Edmunda White’a, jaka ukazała się w ubiegłym roku nakładem ambitnej krakowskiej oficyny Ostrogi w przekładzie Anny Zofii Jaksender, która publikuje też mniejsze i mniej znane utwory Marcela Prousta.

Podaj dalej
Autor: (fran)