Czwartek, 1 maja 2003
Bestseller skądś się bierze. Gdyby przejrzeć listy największych bestsellerów ostatnich lat, można by pewnie zrekonstruować ścieżki, albo drogi poszczególnych głośnych, a raczej popularnych tytułów do ich rynkowego sukcesu. Nie wiadomo, czy te drogi da się sensownie sklasyfikować, ale na pewno jest ich co najmniej kilka. Jakie znaczenie mają dla sukcesu racjonalne kalkulacje wydawców, a w szczególności - jak w poszczególnych przypadkach zadziałały strategie i techniki promocyjne? Strategie i sposoby promocji książek w Polsce stale się zmieniają i rozwijają, zwłaszcza, że rynek jest "chudy", więc kwestia podstawowa - jak promować, by sprzedać - interesuje nie tylko specjalistów od marketingu... Kłopotliwy nabytek? Największy bestseller ostatnich lat to kilka tomów opowieści o przygodach Harry’ego Pottera. Z dzisiejszej perspektywy sukces tej książki wydaje się rzeczą tak bardzo oczywistą... Ale w momencie zakupu praw do tytułu szanse na powodzenie rynkowe przedstawiały się na tyle niejednoznacznie, że duże, stołeczne wydawnictwo pozwoliło się przepłacić wydawnictwu znacznie mniejszemu, acz ze znaczącym dorobkiem. "Harry Potter" przypadł w udziale oficynie Media Rodzina z Poznania. Adam Cankudis, ówczesny specjalista ds. promocji w Media Rodzina przedstawia ten zakup, jako kłopot i wyzwanie bardziej, niż źródło nadziei na łatwy sukces. "Nie szliśmy jak po złote runo!" - podkreśla dzisiaj i wylicza systematycznie racjonalne powody ówczesnego sceptycyzmu. Było ich kilka. Najpierw to, że wydawnictwo Media Rodzina nie zajmowało się wcześniej edycją książek dla dzieci albo młodzieży. Największe osiągnięcia firma miała w dziedzinie literatury psychologicznej i poradników dla rodziców. A poza tym: Joanne Rowling - autorka na wiosnę 2000 roku w Polsce w ogóle nieznana; Harry Potter - bohater w zasadzie nie występujący w tradycji polskiej literatury dziecięcej i młodzieżowej; Odbiorca tej opowieści - człowiek między dzieciństwem a młodzieńczością był uznawany za komputeromaniaka i telemaniaka, ale w żadnym razie czytelnika; Ponadto z powodów finansowych - w grę nie wchodziły kosztowne …
Wyświetlono 25% materiału - 295 słów. Całość materiału zawiera 1180 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się