Piątek, 21 sierpnia 2020
"Wszystko, co chcieliście wiedzieć o książkach..."

W ramach cyklu “Wszystko, co chcieliście wiedzieć o książkach…” prezentujemy artykuły o ważnych dla polskiej kultury książkach i ich twórcach.

Tym razem o “Sklepach cynamonowych” i “Sanatorium pod Klepsydrą” Bruno Schulza

„Miało się czasem wrażenie, że od reszty świata oddziela go jakaś niewidzialna, nieprzebyta ściana, którą on sam na próżno usiłuje przebić“ – Izabella Czermakowa[1]

 

Bruno Schulz urodził się 12 lipca 1892 roku w Drohobyczu (obecnie Ukraina) i praktycznie przez całe życie pozostał związany z rodzinnym miastem. Był synem kupca bławatnego żydowskiego pochodzenia, a jego rodzina, choć wyznania mojżeszowego, była zasymilowana i polskojęzyczna. Bruno uczęszczał do gimnazjum w Drohobyczu, gdzie w 1910 roku zdał maturę. Następnie podjął studia z zakresu architektury ze specjalizacją w grafice i rysunku na Politechnice Lwowskiej (1910–1913), a potem krótko studiował malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu (1914/1915). Po pewnym czasie zrezygnował i wrócił do Drohobycza.

W latach 1924-1941 pracował jako nauczyciel rysunku w państwowym gimnazjum, a także w innych tamtejszych szkołach. Nie lubił swojej pracy i często skarżył się na nią w listach do przyjaciół.

Xięga bałwochwalcza

Próbował dorobić, rysując portrety, jednak z marnym skutkiem. Nie udało mu się również zarobić na grafikach zatytułowanych “Xięga bałwochwalcza” (ryciny “Xięgi bałwochwalczej” powstawały w latach 1920–1934)[2]. W utrzymywanych w poetyce ekspresjonizmu pracach z tej teki dominują motywy kobiet jako idoli, bóstw i mężczyzn – bałwochwalców. Warto tutaj przytoczyć anegdotę, ilustrującą kłopoty z recepcją tej twórczości. Bruno Schulz bywał w modnym wówczas uzdrowisku w pobliskim Truskawcu. W czasie jednego z tych pobytów wystawiono tam grafiki z “Xięgi”. Pewien senator uznał, że Schulz propaguje w ten sposób pornografię, i zażądał zamknięcia ekspozycji, do czego jednak nie doszło.

Zachowały się portrety i autoportrety wykonane przez artystę oraz projekty okładek i ilustracji do własnych opowiadań, a także projekt oprawy pierwszego wydania “Ferdydurke” Witolda Gombrowicza. Największy zbiór prac Schulza (ponad 300) posiada Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie.

Literackie początki

Równocześnie już w latach 20. Schulz zaczął pisać, początkowo do szuflady; część powstałych wówczas tekstów trafiła do tomu “Sanatorium pod Klepsydrą”. Debiutował opowiadaniem “Ptaki” w “Wiadomościach Literackich” w 1933 roku. Dzięki pomocy Zofii Nałkowskiej, z którą się przyjaźnił, w tym samym roku opublikował zbiór “Sklepy cynamonowe” w wydawnictwie “Rój”(data na wydaniu 1934), natomiast w 1936 w tej samej oficynie ukazał się tom “Sanatorium pod Klepsydrą” (data wydania 1937). Ten zbiór opowiadań spotkał się z dobrym przyjęciem, a sam Schulz na wniosek Polskiej Akademii Literatury został nagrodzony Złotym Wawrzynem Akademickim. Oprócz wspomnianej Nałkowskiej korespondował również m.in. z Witoldem Gombrowiczem, Arturem Sandauerem czy Witkacym. Ocalałą korespondencję od lat 60. publikował Jerzy Ficowski (o którym niżej), a pierwszy zbiór ukazał się w 1975 jako “Księga listów”. Twórczość Schulza doceniali Julian Tuwim, Antoni Słonimski czy Adolf Nowaczyński.

Schulz rozpoczął stałą współpracę z “Wiadomościami Literackimi”, gdzie został recenzentem nowości. Jego recenzje i szkice ukazywały się także na łamach takich czasopism jak “Pion”, “Skamander”, “Sygnały”, “Tygodnik Ilustrowany”. W tym czasie publikował również w innych pismach własne opowiadania m.in. “Ojczyzna”, “Legenda”.

Artur Sanaduer wyraża swą opinię o twórczości Schulza w ten sposób: “Jego geniusz był – okazuje się wówczas – szczęśliwą harmonią przypadków. O wielkiej indywidualności Schulza świadczy m.in. także jej zadziwiająca jednolitość; najrozmaitsze kompleksy zagadnień – rodzinnych, seksualnych, społecznych, historyczno-literackich i estetycznych – układają się wokół niej – jak słoje wokół sedna – w kręgi doskonale koncentryczne”[3].

“Nastała nowa era, pusta, trzeźwa i bez radości – biała jak papier” – Bruno Schulz[4]

Wojna zastała artystę w Drohobyczu, gdzie z trudem próbował odnaleźć się w okupacyjnych realiach. W wyniku podziału Rzeczypospolitej na podstawie paktu Ribbentrop–Mołotow miasto znalazło się pod okupacją sowiecką, gdy polskie Kresy wschodnie zostały formalnie włączone do Związku Radzieckiego. Schulz próbował wydawać kolejne opowiadania, niestety z marnym skutkiem; nie powiodły się też próby publikacji prasowych. Nadal pracował w szkole. Trudna sytuacja rodzinna zmusiła go do ustępstw na rzecz nowej władzy: malował obrazy okolicznościowe, plakaty propagandowe itp. Namalował również portret Stalina, ale obraz ten podczas uroczystości odsłonięcia zamókł, a deszcz zmył farbę. Schulz podobno wtedy powiedział: “Po raz pierwszy nie żal mi mojej pracy”[5].

Po ataku III Rzeszy na ZSRR w czerwcu 1941 roku do Drohobycza wkroczyły wojska niemieckie. Jesienią zostało utworzone getto, do którego trafiła m.in. rodzina artysty, a on sam w tym czasie stracił pracę w szkole. Dostał się pod protekcję gestapowca Feliksa Landaua. Zadaniem Schulza było uporządkowanie zbiorów zrabowanych przez nazistów z biblioteki kolegium jezuitów w Chyrowie, Landau wykorzystał także jego talent malarski do ozdabiania domu[6].

Prawdopodobnie 19 listopada 1942 roku, nocą, Bruno Schulz miał podjąć próbę ucieczki z getta. Dzięki staraniom m.in. Zofii Nałkowskiej zostały przygotowane dla niego papiery aryjskie, jednak z uwagi na semicki wygląd artysta nie mógł opuścić getta samotnie, miał go stamtąd wyprowadzić żołnierz Armii Krajowej przebrany za gestapowca. Niestety, Schulz nie dożył wieczora. Podawane są dwie wersje śmierci artysty. Według jednej z nich Bruno Schulz czekał w kolejce do Judenratu (Rady Żydowskiej) po przydzielaną mieszkańcom getta porcję chleba. W tym samym czasie rozpoczęła się “dzika akcja”, podczas której naziści strzelali do Żydów na ulicach w odwecie za zamordowanie jednego z żołnierzy niemieckich. Artysta został zastrzelony przypadkowo.

Druga wersja natomiast wskazuje na celową śmierć Schulza. Schulz stał na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Czackiego i tam został zamordowany przez nazistowskiego oficera Karla Günthera. Miał to być akt zemsty za zabicie jego protegowanego dentysty Löwa przez Feliksa Landaua. Artysta otrzymał dwa strzały w tył głowy.

Odkrywcy Schulza –  Artur Sandauer, Jerzy Ficowski

Artur Sandauer urodził się 14 grudnia 1913 roku w Samborze. Był krytkiem literackim, eseistą, tłumaczem, prozaikiem, biblistą. Przed wojną odwiedzał Schulza w niedalekim Drohobyczu oraz wymieniał z nim korespondencję. Autor szkicu “Rzeczywistość zdegradowana (Rzecz o Brunonie Schulzu)”, dzięki któremu po latach milczenia o twórczości Bruno Schulza zaczęto mówić.Zmarł 15 lipca 1989 roku w Warszawie.

W 1942 roku Jerzy Ficowski (ur. 4 września 1924 w Warszawie, zm. 9 maja 2006 tamże) zafascynowany “Sklepami cynamonowymi” napisał list do Brunona Schulza, wyrażając swój podziw i szacunek dla autora. List zapewne nigdy nie dotarł do adresata. Z czasem Ficowski stał się pewnego rodzaju archeologiem, kronikarzem i największym znawcą życia i twórczości Schulza. Dzięki aktywności krytyka i podjętym działaniom jako wydawcy udało mu się odtworzyć świat autora z Drohobycza.

Największe dzieła

“Sklepy cynamonowe” to zbiór opowiadań przedstawiający losy rodziny kupieckiej z małego miasteczka (wyraźne nawiązania do rodzinnego Drohobycza). Bohaterem większości tekstów jest ojciec, Jakub, który przybiera m.in. postać kupca bławatnego (zawód oraz imię takie samo jak u ojca artysty), ale również maga i demiurga. W opowiadaniach pojawia się również syn, mały chłopiec w wieku szkolnym, który jest pierwszoosobowym narratorem.

Jak wyżej wspomnieliśmy, pierwsza edycja “Sklepów cynamonowych” pochodzi z 1934 roku, wydana przez “Rój”. Prawdopodobny nakład to 1000-1200 egzemplarzy. Oprawa miękka z obwolutą[7].

Zbiór “Sanatorium pod Klepsydrą” jest kontynuacją “Sklepów cynamonowych”, jednak w tym przypadku na pierwszy plan wysuwa się postać syna, Józefa. Pierwsze wydanie “Sanatorium…” znajduje się w zbiorach Biblioteki Narodowej. Tytuł został wydany także przez “Rój” pod koniec października w 1937 roku, w nakładzie około 1000 egzemplarzy w miękkiej oprawie z obwolutą[8]. Książka była zilustrowana 33 rysunkami autora. W 1973 roku wątki z opowiadań Schulza doczekały się ekranizacji, której reżyserem był Wojciech Jerzy Has.

“Mesjasz” – tajemnicza powieść Schulza

“Mesjasz” – nigdy nieodnalezione, rzekomo największe dzieło Brunona Schulza.

Po utworzeniu w Drohobyczu getta Bruno Schulz prawdopodobnie przerzucił na aryjską stronę tekę rękopisów, w tym autograf Mesjasza. O tym, że jest w trakcie pisania poważnego dzieła, wielokrotnie informował w listach do przyjaciół. W zamiarze autora Mesjasz miał być kontynuacją “Sklepów cynamonowych”. Dziś wiemy, że dwa teksty, które miały znaleźć się w tym dziele, artysta już włączył do zbioru opowiadań “Sanatorium pod Klepsydrą”. Są to opowiadania: “Księga” i “Genialna epoka”.

Jerzy Ficowski, prowadząc swoje badania, podejrzewał, że przesyłkę odebrał Ukrainiec lub Polak z Drohobycza bądź jednego z okolicznych miasteczek. Niestety, po latach świadkowie nie mogli przypomnieć sobie nazwiska. Pojawiły się również przesłanki, że rękopis znajduje się w archiwum sowieckiego KGB.

W 1987 roku z Ficowskim skontaktował się niejaki Alex Schulz, obywatel USA, urodzony w Drohobyczu i podający się za kuzyna Brunona Schulza, z informacją, że otrzymał propozycję zakupu rękopisu od nieznanego rozmówcy. Człowiek ten przybył do Stanów Zjednoczonych ze Lwowa i zaproponował sprzedaż cennej teki Schulza za dziesięć tysięcy dolarów.  Alex Schulz się zgodził, a Ficowski miał uczestniczyć w transakcji, potwierdzając autentyczność rękopisów. Do spotkania jednak nie doszło. Kuzyn Brunona Schulza doznał nagłego wylewu, czego skutkiem był paraliż i utrata mowy. Po raz kolejny rzekomo odnaleziony rękopis pojawić się miał w 1990 roku. Wtedy Jerzego Ficowskiego odwiedził ambasador Królestwa Szwecji w Polsce Jean Christophe Öberg – prywatnie miłośnik twórczości Schulza. Dyplomata twierdził, że posiada wiarygodne informacje dotyczące zaginionych rękopisów, które – tak jak podejrzewał wcześniej Ficowski – znalazły się w jednym z archiwów KGB. Poza “Mesjaszem” w tece miały znajdować się inne utwory, listy i dokumenty artysty. Ambasador usłyszał te rewelacje podczas spotkania ambasadorów w Sztokholmie, od Rosjanina, który tekę rękopisów rzekomo widział osobiście i wiedział, jak trafiła ona do sowieckiego archiwum. Teka nie była opatrzona nazwiskiem Schulza, tylko jakiegoś nieznanego Polaka. Tego pośrednika zatrzymało gestapo i odebrało mu dokumenty, które po wojnie przewieziono do Moskwy. Ficowski ponownie miał wystąpić jako ekspert, weryfikujący autentyczność tekstów. Do spotkania miało dojść prawdopodobnie na Ukrainie, jednak termin wciąż był przekładany z powodu procedur wizowych. Ambasador ponownie kontaktował się w tej sprawie z rosyjskim archiwum już po upadku ZSRR. Po raz kolejny do spotkania nie doszło, tym razem z powodu nagłej śmierci ambasadora. Umarł w 1992 roku, dwa tygodnie po spotkaniu z Jerzym Ficowskim. Powodem śmierci J.Ch. Öberga miał być rak o błyskawicznym przebiegu[9].

Domniemane losy zaginionego dzieła posłużyły jako kanwa powieści amerykańskiej autorki Cyntii Ozick “Mesjasz ze Sztokholmu” (1987, polskie wydanie 1994).

Artykuł dofinansowano ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach programu Kultura w sieci.

http://www.suszekbooks.com/

W ramach cyklu dostępne są również artykuły o “Akademii Pana Kleksa” , o “Elementarzu” Mariana Falskiego i o “O krasnoludkach i sierotce Marysi” Marii Konopnickiej. Następna odsłona już za tydzień

Bibliografia:

Jan Bończa-Szabłowski, Wizyta w Sanatorium, blog.polona.pl/2017/10/z-wizyta-w-sanatorium, dostęp 22 lipca 2020

Wiesław Budzyński, “Schulz pod kluczem”, Warszawa 2001

Mikołaj Gliński, W poszukiwaniu „Mesjasza“. Pisarz i jego detektyw, https://culture.pl/pl/przerwane-historie/w-poszukiwaniu-mesjasza-pisarz-i-jego-detektyw, dostęp 22 lipca 2020

Janusz R. Kowalczyk, Artur Sandauer (14.12.1913–15.07.1989), https://culture.pl/pl/tworca/artur-sandauer, dostęp 22 lipca 2020

Janusz Rudnicki, Nieznane losy pracodawcy Bruno Schulza, https://wyborcza.pl/1,75410,12935644,Rudnicki_o_Schulzu__Sluga_i_jego_wlasciciel.html, dostęp 22 lipca 2020

Artur Sandauer, Rzeczywistość zdegradowana (Rzecz o Brunonie Schulzu), Kraków 1957

Bruno Schulz (1892–1942), dzieje.pl/postacie/bruno-schulz-1892-1942, dostęp 22 lipca 2020

Bruno Schulz 1892–1942. Katalog – Pamiętnik wystawy Bruno Schulz. Ad Memoriam, red. Wojciech Chmurzyński, Warszawa 1995

Bruno Schulz, Sklepy cynamonowe. Sanatorium pod Klepsydrą. Kometa, Kraków 1957

Piotr Sitkiewicz, Puzony koniunkturalne. O obwolucie pierwszego wydania “Sklepów cynamonowych”, pdf,

http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.ojs-doi-10_26881_sf_2017_09_09, dostęp 22 lipca 2020

Słownik artystów polskich i obcych w Polsce działających: malarze, rzeźbiarze, graficy, t. X, Sa-Się, red. Urszula Makowska, Warszawa 2016

[1] Wiesław Budzyński, “Schulz pod kluczem”, Warszawa 2001, wypowiedź Izabelli Czermakowej, s. 6.

[2] Słownik artystów polskich i obcych w Polsce działających: malarze, rzeźbiarze, graficy, t. X, Sa–Się, red.Urszula Makowska, Warszawa 2016, s. 290.

[3]  Artur Sandauer, Rzeczywistość zdegradowana (Rzecz o Brunonie Schulzu), wstęp do: Bruno Schulz, Sklepy cynamonowe. Sanatorium pod Klepsydrą. Kometa, Kraków 1957, s. 17.

[4]  Wiesław Budzyński, “Schulz pod kluczem”, Warszawa 2001, s. 40.

[5] Bruno Schulz (1892–1942), dzieje.pl/postacie/bruno-schulz-1892-1942, dostęp 22 lipca 2020.

[6] Janusz Rudnicki, Nieznane losy pracodawcy Bruno Schulza, https://wyborcza.pl/1,75410,12935644,Rudnicki_o_Schulzu__Sluga_i_jego_wlasciciel.html, dostęp 22 lipca 2020.

[7] Piotr Sitkiewicz, “Puzony koniunkturalne. O obwolucie pierwszego wydania Sklepów cynamonowych”, pdf, http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.ojs-doi-10_26881_sf_2017_09_09, dostęp 22 lipca 2020.

[8] Jan Bończa-Szabłowski, Wizyta w Sanatorium, blog.polona.pl/2017/10/z-wizyta-w-sanatorium, dostęp 22 lipca 2020.

[9] Mikołaj Gliński, W poszukiwaniu „Mesjasza“. Pisarz i jego detektyw, https://culture.pl/pl/przerwane-historie/w-poszukiwaniu-mesjasza-pisarz-i-jego-detektyw, dostęp 22 lipca 2020.

 

Podaj dalej
Autor: Olga i Łukasz Suszkowie