Amerykański dom wydawniczy Merriam-Webster, znany z publikacji słowników i książek poświęconych językoznawstwu, ogłosił wynik konkursu na słowo roku 2023.
Wygrało słowo „autentyczny”.
„W 2023 roku obserwujemy rodzaj kryzysu autentyczności. Zdajemy sobie sprawę, że kwestionując autentyczność, cenimy ją jeszcze bardziej” – skomentował wyniki dla Associated Press redaktor naczelny wydawnictwa Peter Sokolowski.
Wyraz „autentyczny” ma wiele znaczeń – oznacza, że coś nie jest fałszywe, ani imitowane, jest również synonimem prawdziwego i rzeczywistego. Ale autentyczność może odnosić się też do wierności swoim przekonaniom, własnej osobowości i charakterowi.
„Autentyczność jest trudna do zdefiniowania, stąd tak wiele osób sięga do słownika” – argumentuje w oświadczeniu Merriam-Webster. I wskazuje, że do dużego zainteresowania „autentycznością” przyczynił się zalew tzw. deepfake’ów. W poprzednich latach skala wyszukiwanie słowa „autentyczny” była znacząca, a w tym roku pobiła wszelkie rekordy.
Fałszywe treści i powszechna dezinformacja „doprowadziły do „zatarcia granicy między tym, co prawdziwe, a tym, co fałszywe”. Eksperci Merriam-Webster twierdzą, że dodatkowe wątpliwości mnoży teraz technologia AI. „Czy możemy mieć pewność, że student samodzielnie napisał daną pracę? Czy możemy wierzyć, że polityk złożył takie oświadczenie, jak widzimy w sieci? Dziś już nie zawsze możemy ufać temu, co widzimy” – podkreśla Sokolowski.