Spotify, gigant streamingu muzyki bierze się za… literaturę. Aplikacja znana przez melomanów będzie teraz miała okazję dotrzeć do fanów książek – informuje “Rzeczpospolita”.
Szefowie szwedzkiej spółki spotkali się z inwestorami, by rozmawiać o nowym biznesie. Eksperci nie mają wątpliwości, że uruchomienie przez Spotify nowych usług będzie miało ogromne konsekwencje dla branży wydawniczej.
– Wierzymy, że audiobooki w wielu różnych formach będą dla nas ogromną szansą – mówi Daniel Ek, dyrektor generalny i założyciel Spotify, cytowany przez „The Verge”. Jak wskazuje, firma weszła już z sukcesem w podcasty, a teraz czas na kolejny krok, aby zostać potentatem wszelkich treści audio.
Jak szacuje Daniel Ek, globalna wielkość rynku książek szacowana jest na około 140 mld dolarów. Obejmuje to książki drukowane, e-booki i audiobooki, przy czym audiobooki mają tylko około 6-7 proc. udziału w rynku. “Ale kiedy spojrzy się na najbardziej spenetrowane rynki audiobooków, w rzeczywistości jest to bliżej 50 proc. rynku. Nazwijmy to roczną szansą w wysokości 70 mld dolarów dla nas na ekspansję i ostatecznie konkurowanie o nią”
Szwedzi zapowiedzieli, że chcą udostępniać audiobooki za darmo. Mają być dystrybuowane w modelu freemium (spółka ma zarabiać na reklamach w audiobookach).
Michele Cobb, dyrektorka Audio Publishers Association, sądzi, że wejście Spotify w audiobooki sprawi, że miliony nowych słuchaczy na całym świecie będą miały kontakt z takim produktem, co może znacznie rozszerzyć rynek.
Przeczytaj także: Spotify przejmuje firmę od audiobooków