Piątek, 15 października 2021
Sąd Rejonowy Warszawa Praga-Południe uchylił decyzję prokuratury i nakazał jej wszczęcie śledztwa w sprawie rzekomego uczestnictwa w handlu ludźmi, którego kilka dekad temu miał dopuścić się Jarosław Jakimowicz.
W swojej autobiografii (wydanej w 2019 roku) Jakimowicz opisał sytuację, w której rzekomo zaproponowano mu nieletnią dziewczynę w zamian za dwa tysiące marek. Sam dziennikarz twierdzi, że to literacka fikcja, jednak Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w kwietniu br. złożył w prokuraturze wniosek o zajęcie się tą sprawą. Jednocześnie informując o zbiórce na ewentualny proces, jaki miałby ruszyć przeciwko Jarosławowi Jakimowiczowi.
“Sędzia uznał, że prokuratura nie zrobiła nic, by sprawę zbadać. Swoją decyzję o odmowie wszczęcia prokurator oparł o tweet Jakimowicza! Jednak internetowy wpis ma znikomą wartość jako dowód – stwierdził sędzia w ustnym uzasadnieniu decyzji” – informuje OMZRiK.
W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Jakimowicz konsekwentnie zaprzecza, jakoby sprawy opisywane w książce wydarzyły się naprawdę. “Szkoda na to mi czasu. Nie byłem w nic takiego zamieszany”.
Podaj dalej
Autor: W
Źródło: Wirtualnemedia.pl