Nowy przebój - "Sprawa honoru" Studium przypadku Jest nowy przebój - "Sprawa honoru" Lynne Olson i Stanleya Clouda. Są opinie Normana Daviesa czy Ryszarda Kapuścińskiego w stylu: zdumiewające, fascynujące, prawdziwy triumf. Jest niespotykany oddźwięk medialny. Jest Kawalerski Order Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej dla autorów. Były kolejki nawet do 300 osób pod salonami Empik. Jest 30 tys. egzemplarzy sprzedanych na pniu, zlecenie dodruku na 50 tys. egz. już w pierwszym tygodniu sprzedaży, przedpłaty od odbiorców. A książka nie jest tania - kosztuje 45 zł. Sęk nie w tym jednak, że odbiór "Sprawy honoru" jest świetny, ale w tym, że jej wydawca jest debiutantem, a przygotował kampanię promocyjną, o której Amerykanie mówili z uznaniem, a bez której może skończyłoby się na średniej krajowej - 3-4 tys. sprzedanych egz. *** Wydawcą jedynej - jak na razie - książki jest Andrzej Findeisen. Od 1972 roku na emigracji, działał m.in. w branżach hotelarskiej i opakowań, od 12 lat prowadzi przedstawicielstwa firm w Polsce. Rok temu przeczytał "A Question of Honor", poznał autorów w Nowym Jorku. Podjął decyzję o wydaniu książki. Jak mówi, rynku książki uczył się od zera, na starcie był przestraszony stanem dystrybucji. Jesienią ubiegłego roku odwiedził targi w Krakowie, potem książki historycznej, konsultował się m.in. w Bibliotece Analiz. Jak mówi, przeczytał numery Biblioteki Analiz za ostatnie trzy lata, interesował się tekstami o dystrybucji, a także o takich firmach jak FK Jacek Olesiejuk czy Albatros. Rozmawiał m.in. z Basią Stępień, właścicielką Drzewa Babel i Andrzejem Kuryłowiczem, właścicielem Albatrosa (z którym ostatecznie zawarł we wrześniu tego roku porozumienie o współpracy). Jesienią 2003 roku Andrzej Findeisen wszedł do aukcji zorganizowanej przez Graala. W grudniu 2003 wygrał ją, …