Uwielbiana saga Braci Steelów autorstwa cenionej na całym świecie Helen Hardt, królującej na liście bestsellerów – NEW YORK TIMES
„Porywająca ucieczka w świat mrocznej tajemnicy i pikantnego romansu”.
Jonah Steel zakochał się w Melanie Carmichael, ale nie chce się angażować w ten związek, dopóki nie rozwiąże zagadki przeszłości swojej rodziny. Do tego pojawiło się nowe zagrożenie, które musi wyeliminować.
Melanie również darzy Jonah miłością, ale nie poddała się jeszcze całkowicie jego potrzebom. Mimo to pragnie deklaracji, której on nadal nie może złożyć.
Chociaż wciąż krążą wokół niej duchy jej przeszłości, wspiera ukochanego w misji rozwikłania tajemnicy rodziny Steelów. Razem przysięgają odkryć prawdę.
Ale im więcej się dowiadują, tym większe grozi im niebezpieczeństwo…
FRAGMENT nr 1 KSIĄŻKI „Surrender”
– Czy wiesz, jakiego pseudonimu używał, gdy widziałaś go ostatnio? Kiedy spotkałaś Brooke?
– Nazwała go Nico. To był nowy pseudonim. Nigdy wcześniej nie słyszałam, żeby tak kazał do siebie mówić.
– Skąd wiesz o wszystkich innych?
– Przez lata miałam go na oku. – Potrząsnęła głową. – Szczerze mówiąc, to szaleństwo. Nie wiem, jak uchodzi mu na sucho to całe gówno, które robi. Nigdy nie został nawet aresztowany.
– Jakie były jego relacje z twoją matką?
– Nie istniały. Nie wiedziałam nawet, kim on jest, dopóki moja mama nie odeszła. – Odchrząknęła. – Nigdy nie powiedziała mi nic o ojcu. Zawsze odmawiała rozmowy, gdy o niego pytałam. A potem, kiedy zniknęła, wyciągnięto mój akt urodzenia, a tam były jego dane.
– Więc nigdy się nie dowiedziałaś, co się wydarzyło między nimi?
– Nie. Według ojca to była jednonocna przygoda, z której nic nie wyszło.
– Tak mi przykro.
– Niepotrzebnie. Ten facet to psychopata. Wolałabym nie mieć jego genów, ale nie mam wyboru.
– Więc co się stało? Po tym, jak uciekłaś? Czy twój ojciec cię szukał?
– Żartujesz sobie? Nigdy mnie nie chciał. Jasne, byłam wystarczająco dobra, żeby mnie bzykać, ale to, jak obie wiemy, mógł łatwo znaleźć sobie gdzie indziej.
– Dokąd pojechałaś?
– Kiedy uciekłam, było lato i przez kilka tygodni mieszkałam na ulicy. To nie było takie trudne. Moja mama i ja byłyśmy dość biedne i nieraz musiałam kraść, żebyśmy mogły coś
zjeść. Nie było to więc dla mnie nic nowego, choć starałam się unikać kradzieży tak bardzo, jak tylko mogłam. Nie chciałam zostać aresztowana i odesłana do domu. Gdy nadeszła jesień, wiedziałam, że muszę znaleźć inne rozwiązanie. Bałam się pójść do opieki społecznej ze strachu, że odeślą mnie z powrotem do niego. Znalazłam więc pracę jako kelnerka na fałszywym dowodzie osobistym i w ciągu kilku tygodni zebrałam wystarczająco dużo forsy, by przeprowadzić się do naprawdę gównianego miejsca po złej stronie miasta. Ale trzymałam się na uboczu, poza zasięgiem radaru, i pozostałam bezpieczna przez następne trzy lata, aż do moich osiemnastych urodzin. Poszłam też na policję i złożyłam skargę na mojego ojca. A potem złożyłam podanie o przyjęcie mnie do akademii policyjnej.
– Nieźle.
– Ale szczęśliwe zakończenie jeszcze nie nastąpiło. Dowiedziałam się, że abym mogła być przyjęta do akademii policyjnej, muszę mieć dwadzieścia jeden lat i ukończoną szkołę średnią. Potrzebowałam więc nowego planu. W małej knajpce, w której pracowałam jako kelnerka, udało mi się awansować na kierowniczkę nocnej zmiany, więc zachowałam tę pracę, przeprowadziłam się w nieco lepsze miejsce, zdałam maturę i czekałam kolejne trzy lata. W tym czasie policja nigdy nie zrobiła nic w sprawie mojego ojca. Przez jakiś czas kontaktowałam się z nimi co tydzień. Potem się poddałam.
– Nieźle – powiedziałam ponownie.
– W tym momencie nie chciałam zostawiać niczego przypadkowi, więc zaczęłam intensywnie ćwiczyć. Byłam zdeterminowana, by w ciągu trzech lat dostać się do akademii i stać się jak najlepszą funkcjonariuszką policji. Chciałam wsadzać do pudła ludzi takich jak mój ojciec.
– Więc dlaczego tego nie zrobiłaś? To znaczy, dlaczego nie zapuszkowałaś ojca?
– Ponieważ ten brudny drań nigdy nie zostawia śladów.
Nigdy nie miałam dostatecznych dowodów, by go aresztować, nie mówiąc już o czymś, co można by było wykorzystać w procesie i go skazać.
– Naprawdę? A co z Giną?
– Odmówiła wniesienia oskarżenia. Po jakimś czasie przestałam ją dręczyć. I tak było jej wystarczająco ciężko.
– I nie znalazłaś niczego więcej?
Ruby potrząsnęła głową.
– To sprytny i przebiegły skurwysyn. Ale kiedyś się potknie, a wtedy ja już tam będę z kajdankami w ręce.
Jej niebieskie oczy płonęły jak ogień. Nie miałam wątpliwości, że tak się stanie. Nie miałam też wątpliwości, że w przyszłości zobaczy swojego ojca za kratkami. W niedalekiej przyszłości, jeśli Steelowie i ja będziemy mieli coś do powiedzenia w tej sprawie.
FRAGMENT nr 2 KSIĄŻKI „Surrender”
Melanie czekała na mnie, siedząc w kuchni i popijając wodę. Byłem zmęczony, ale nie chciało mi się spać. Dobrze, że wypiłem filiżankę kawy z Talonem. Miałem tak wiele do powiedzenia
Melanie. Uśmiechnęła się do mnie pogodnie, przesuwając palcami po miękkim futrze Lucy. Była piękna, ubrana w miękką bawełnianą piżamę, z twarzą pozbawioną makijażu i długimi
włosami spiętymi w luźny kucyk.
Jak w ogóle mogła mi przyjść do głowy myśl, by pozwolić
jej odejść? Powiedziała, że warto o nas walczyć. Oczywiście, że było warto. Dlaczego jej nie zaufałem, że ona to wie? Że to czuje? I wtedy zrozumiałem. Mimo że kochałem ją ponad wszystko, do słońca, gwiazd i z powrotem, nigdy nie wierzyłem, że ona kocha mnie tak samo. Nigdy nie czułem się jej godny.
Musiałem się postarać, by nam się udało. Nie tylko dla mnie i nie tylko dla Melanie, ale także dla Talona. Mój brat wiedział, jakie to ważne, ponieważ właśnie to czuł do Jade. Był gotów zrezygnować z wysłuchania moich nowin, jeśli dzięki temu będę mógł ułożyć sobie życie z tą niesamowitą kobietą siedzącą przede mną.
– Hej, kochanie – odezwałem się.
– Hej.
Nigdy w życiu nie przypuszczałem, że zrobię to, co zrobiłem chwilę później. Uklęknąłem przed nią, ująłem jej dłoń w swoją i złożyłem na niej delikatny pocałunek.
– Czy kiedykolwiek mi wybaczysz? – Spojrzałem w jej szmaragdowozielone oczy.
– Już to zrobiłam.
Położyłem głowę na jej kolanach, a ona delikatnie pogłaskała mnie po włosach.
Wreszcie zrozumiałem, na czym polega prawdziwa miłość. Wstała, pociągając mnie za sobą. W milczeniu zaprowadziła mnie do sypialni, powoli rozebrała i delikatnie pchnęła na łóżko. Potem sama zdjęła ubranie.
Była taka piękna. Jej piersi były różowe, a sutki czerwonobrązowe i twarde. Mój kutas był twardy i gotowy. Położyła się obok mnie.
Przytuliłem jej nagie ciało do siebie, głaskałem je, pieściłem, delektując się każdym jego centymetrem. Pocałowałem ją. Nie z zapałem i pasją, jak zazwyczaj, ale z miłością.
Tylko miłość. Czysta emocja. Nasze usta zetknęły się ze sobą, nasze języki się splotły. A kiedy w nią wszedłem, bez żadnej gry wstępnej poza pocałunkami, była już mokra.
Obejmowała mnie tak słodko, niemal z czcią, gdy wsuwałem się w jej gorące wnętrze i wysuwałem z niego. Jej miękkie westchnienia muskały moje policzki, zaciskała nogi wokół mnie, przyciągając mnie jeszcze bardziej do siebie.
Byliśmy jedną istotą połączoną naszą miłością.
Kiedy uwolniłem się w niej, zdobywając ją, rozpłynęła się wokół mnie i doszliśmy razem.
Jako jedno.
Ostrzeżenie
Ta książka zawiera sytuacje i sceny przeznaczone dla dorosłych, w tym reminiscencje fizycznej
i seksualnej przemocy wobec nieletnich, które mogą wywoływać negatywne reakcje. Przeznaczona
jest dla czytelników dorosłych, zgodnie z wymogami prawa w kraju, w którym dokonano jej zakupu.
Przechowuj książki i e-booki bezpiecznie, poza zasięgiem młodszych czytelników.
Helen Hardt autorka bestsellerów „New York Timesa” i „USA Today”.
Pasja Hardt do słowa pisanego zaczęła się od książek, które mama czytała jej przed snem. Swoje pierwsze opowiadanie napisała już jako sześciolatka i od tego czasu nie przestaje tworzyć. Oprócz tego, że jest nagradzaną autorką romansów współczesnych i historycznych oraz powieści erotycznych, jest matką, ma czarny pas w taekwondo, jest miłośniczką dobrego czerwonego wina i lodów.
Pisze w swoim domu w Kolorado, gdzie mieszka z rodziną.
Helen uwielbia słuchać głosu swoich czytelników.
Informacje wydawnicze
ISBN: 978-83-8310-734-9
Cena: 49,90 zł
Ilość stron: 320
Oprawa: miękka
Format: 125 mm x 195 mm
Premiera: 09.10.2024 (papier, e-book i audiobook)