Poniedziałek, 8 marca 2021

“W pustyni i w puszczy” to lektura dla uczniów ze szkoły podstawowej. Poseł Lewicy Maciej Gdula uważa, że książka nie powinna znajdować się w kanonie. Zauważył w niej zbyt dużo rasistowskich wątków, które, jeśli mają być omawiane w szkołach, to, zdaniem posła, powinny być zmierzone krytycznym okiem przez młodzież w wieku licealnym.

Napisał na Twitterze: “Moja 11 letnia córka przebrnęła przez ‘W pustyni i w puszczy’. Nie ma chyba w polskiej literaturze drugiej podobnej perły, łączącej w takim natężeniu rasizm, kolonializm i patriarchat. Kanon lektur w podstawówce nadaje się do kosza. Przestańmy męczyć i zatruwać dzieci!”.

Maciej Gdula wywołał niemałą dyskusję. Jedni przyznają mu rację, że książka może być dla dzieci źródłem nieodpowiednich zachowań i postaw, inni mówią, że na to klasyka literatury, którą dzieci powinny znać.

Głos w sprawie zabrał również wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski: “Na ‘W pustyni i w puszczy’ wychowały się pokolenia Polaków. Powieść naszego noblisty Henryka Sienkiewicza jest stałym elementem kanonu nie tylko humanistyki, ale również wychowania, kształtowania postaw wśród młodych ludzi”.

Profesor Ryszard Koziołek, literaturoznawca i rektor Uniwersytetu Śląskiego, na antenie Radia Tok FM nie zgodził się z posłem Gdulą: “oczywiście to jest powieść, która ma mnóstwo klisz rasistowskich i seksistowskich. Ma w sobie europocentryzm, zresztą trudno żeby było inaczej, Sienkiewicz jest przecież dzieckiem swojego czasu i swojej kultury”.

Według profesora literatura nie służyły w szkole do kształtowania postaw. “Od tego mamy historię, socjologię i inne dyscypliny. Natomiast literatura powinna służyć przede wszystkim do inscenizowania rzeczywistości wyobrażonej, możliwej – tej, z którą uczniowie mogą się spotkać albo tej, o której powinni się dowiedzieć jako o przeszłości, która ukształtowała ich teraźniejszość – wyjaśnił w TOK FM.

Podaj dalej
Autor: ET
Źródło: o2, Tok FM