Czwartek, 7 lipca 2022
Krakowska publikacja o okolicach Warszawy

Wydawnictwo Znak Literanova z Krakowa zapowiada na 27 lipca premierę książki „Mikrowyprawy z Warszawy. 57 nieoczywistych wycieczek, które uratują twój weekend” autorstwa Moniki i Seweryna Masalskich.

Jak informuje wydawca, w tym przewodniku czytelnicy znajdą aż 57 propozycji jednodniowych wycieczek na każdą porę roku z mapkami przedstawiającymi trasy spacerów, informacjami o czasie dojazdu samochodem i komunikacją zbiorową, a także wskazówkami, dokąd można zabrać psa, a dokąd malucha w wózku.

Wśród propozycji: schron atomowy z czasów PRL zamieszkiwany przez 7 gatunków nietoperzy, zaciszna dzika plaża przycupnięta w zakolu Liwca, wędrujące Góry Milowe ukryte w warszawskim lesie i kojący szum podwodnych gejzerów na Wyspie Kacząt.

Monika i Seweryn Masalscy, autorzy popularnego bloga „Mikrowyprawy z Warszawy”, na pozornie niezróżnicowanym i płaskim Mazowszu znaleźli dzikie plaże, góry, kręte rzeki i tajemnicze ruiny… Wraz z trójką dzieci co tydzień odkrywają nieoczywiste miejsca i dobrze wiedzą, że nie trzeba ani jechać bardzo daleko, ani wydawać góry pieniędzy, by rewelacyjnie spędzić czas.

Tak o pomyśle na mikrowyprawy piszą autorzy: „Koncepcja mikrowypraw nie jest nowa i nie uzurpujemy sobie żadnych praw do jej autorstwa. Termin ukuł i rozpropagował na świecie Alastair Humphreys, a w Polsce spopularyzował go Łukasz Długowski. Żyjemy w czasach, kiedy hasła „więcej, lepiej, dalej” równocześnie nas motywują i frustrują. A mikrowyprawa to stan umysłu: nie musi być ani dalej, ani więcej, wręcz przeciwnie – może być krótko, prosto i tanio, bo wszędzie można przeżyć przygodę i znaleźć coś ekscytującego, nawet 500 metrów od domu. Wszystko zależy od naszego nastawienia i warto pomiędzy spektakularnymi urlopami dać szansę mikrowyprawom (…) kiedy w pandemii odcięci od centrów handlowych znajomi zaczęli nas bombardować pytaniami o ciekawe miejscówki pod stolicą, postanowiliśmy przygotować gotowe i proste przepisy na niezwykłe kilkugodzinne wycieczki i od razu odpowiedzieć na pytania: ile się jedzie?, gdzie zaparkować?, czy można komunikacją zbiorową?, jak długi spacer?, czy nadaje się dla dzieci? I okazało się, że jest na tego typu lokalną turystykę ogromne zapotrzebowanie, choć gdybyście nam dwa lata temu powiedzieli, że będziemy o tym pisać książkę, spadlibyśmy z krzeseł ze śmiechu. Ale właśnie tak jest z mikrowyprawami – nigdy nie wiesz, dokąd cię zaprowadzą”.

Podaj dalej
Autor: (fran)