Piątek, 17 marca 2023
„W tym wszystkim chodzi o wspólne doświadczenie czytania"

„Tu nie musisz nikomu mówić, kim jesteś, skąd jesteś i czym się zajmujesz” – tak o Wattpadzie mówi Weronika Anna Marczak, autorka cyklu “Rodzina Monet”, jedna z najpopularniejszych polskich pisarek, w rozmowie w Wojtkiem Szotem w dzisiejszym wydaniu “Gazety Wyborczej”.

Zadebiutowała książką papierową w październiku 2022 roku, w lutym 2023 roku odebrała nagrodę dla pisarki roku na Bestsellerach Empiku. Ma tysiące fanów czytających jej książki na Wattpadzie, platformie służącej publikacji książek i bezpośredniej komunikacji autorów z czytelnikami.

Jak trafiła na tę platformę? „Lubiłam pisać, odkąd pamiętam. Po pracy nad licencjatem bardzo chciałam napisać coś zupełnie innego, oderwać się od akademickiego pisania. To miała być taka odskocznia. Chciałam, żeby pisanie znowu było przyjemnością. Szukałam miejsca, gdzie mogłabym publikować swoje teksty, i okazało się, że Wattpad to niezwykle popularna platforma” – opowiada Anna Weronika Marczak.

„Dzisiaj nie wiem, jak w ogóle mogłabym rozpromować własną stronę z opowiadaniami bez tej bazy, którą daje Wattpad” – dodaje.

Jak tłumaczy, tam pisze się dla przyjemności, anonimowość daje swobodę. „Wattpad to też potencjalnie nieograniczona grupa czytelników. Tu nie ma granic, wystarczy internetowe łącze. No i możesz poznać opinię na temat swojej twórczości. Oczywiście chwilę trwało, zanim pojawili się czytelnicy, pierwsze komentarze. Na Wattpadzie jest ogromna konkurencja. Trzeba mieć nie tylko umiejętności, ale chyba też sporo szczęścia, by przyciągnąć osoby czytające. Powoli budowałam swoją społeczność obserwujących, a teraz wiem, że ci ludzie są ze mną i śledzą mnie też w innych mediach – na TikToku, Instagramie, Twitterze. Bardzo atrakcyjne na Wattpadzie jest to, że czytelnicy mogą komentować wybrane przez siebie akapity tekstu. Dla mnie jako autorki poznanie ich opinii jest fantastyczną sprawą, bo daje mi możliwość sprawdzenia, czy jakiś dialog był ciekawy, jakie żarty działają, który bohater cieszy się większą sympatią, a który jest szczególnie nielubiany. Wattpad lubię też za to, że uczy systematyczności. Publikowanie w odcinkach wymaga dyscypliny” – tłumaczy 26-letnia autorka.

„W tym wszystkim chodzi o wspólne doświadczenie czytania. Dlatego też na przykład czytelnicy na Twitterze chętnie używają hasztagu #rodzinamonet, gdy wrzucają ‘na żywo’ reakcje na to, co czytają” – wskazuje. „Do tej pory czytanie było czynnością chyba mniej społecznościową, człowiek czytający był sam ze sobą. Wattpad sprawił, że czytanie stało się czymś bardziej wspólnotowym”.

Na pytanie o to, czemu nie osadziła akcji książki w Polsce? Weronika Anna Marczak odpowiada: „Nie chciałam pisać fantastyki, ale też chciałam, żeby to, co dzieje się w książce, było dla czytelników trochę abstrakcyjne, oddalone od ich codzienności. Żeby to jednak była ucieczka do innego świata. Gdy zaczynałam pisać, tłumaczyłam sama siebie na angielski, i przyciągnęłam sporo czytelników anglojęzycznych. Było ich nawet więcej niż tych czytających po polsku. (…) Młodzi ludzie w Polsce często mają awersję do polskich imion bohaterów, miast, akcji dziejącej się w Polsce. (…) Młodzi ludzie oglądają amerykańskie seriale, żyją wizją, że tam jest lepszy świat, w którym są superszkoły z szatniami, gdzie nie ma plecaków. Nie ma przecież popularnych seriali młodzieżowych, których akcja dzieje się w polskiej szkole. Może być tak, że młodzieży nie podoba się rzeczywistość, w jakiej żyją, marzą o życiu gdzie indziej”.

Cała rozmowa dostępna jest TUTAJ

Podaj dalej
Autor: ET