Wtorek, 20 października 2020
10 lat albumu prof. Mieczysława Tomaszewskiego „Chopin”

Mija dziesięć lat od wydania wyjątkowego działa edytorskiego, jakim jest album „Chopin” autorstwa prof. Mieczysława Tomaszewskiego. Jego wersja ekskluzywna to wyjątkowa, wysmakowana i elegancka książka. Niestandardowy, duży format, specjalnie dobrany papier, oprawa z płótna metalizowanego, oryginalne pudełko, kolorystyka i projekt graficzny Leszka Szurkowskiego tworzą niepowtarzalną, harmonijną całość. Współczesne fotografie wykonali: Wojciech Buss, Leszek Szurkowski, Waldemar i Zbigniew Panowowie. Album wydany został w dwóch odrębnych wersjach językowych – polskiej i angielskiej. Jego format to 300 x 375 mm , liczy 416 stron i zawiera ponad 400 zdjęć.

Historia tej wielkiej – w każdym rozumieniu – książki nie jest krótka. Oficyna Bosz od 20 lat specjalizuje się w wydawaniu albumów przygotowanych na najwyższym poziomie od strony zarówno merytorycznej, jak i projektowej. Publikacje tego typu, z zastosowanym rastrem hybrydowym lub stochastycznym, drukowane są w najlepszych drukarniach świata (Hongkong, Słowenia, Włochy). Wysokie oceny kompetentnych krytyków, długa lista otrzymanych nagród i wyróżnień oraz zainteresowanie czytelników potwierdzają wyjątkową jakość publikacji wydawnictwa.

– Album został wydrukowany w Słowenii na papierze włoskim Garda Pat Kiara. Z tego albumu nadzwyczaj dumni byli Słoweńcy i Włosi. Dało nam to dodatkowy efekt, bo album wystawiany był przez nich na wszystkich targach książki, widziałem go na ich stosikach między innymi we Frankfurcie, Londynie czy Nowym Jorku i to dłużej niż przez jeden rok – wspomina Bogdan Szymanik, dyrektor i współwłaściciel wydawnictwa Bosz.

Aleksandra Fałkowska-Dziedzic, dyrektor Działu Marketingu wydawnictwa Bosz, mówi: – Jednak sukces wydawniczy należy mierzyć nie tylko umiejętnościami artystycznymi i technicznymi. Najistotniejsza jest idea, której powinna towarzyszyć umiejętność utrafienia z wybraną propozycją w oczekiwania konkretnego odbiorcy. I tak właśnie było w przypadku naszego największego, jak dotąd, przedsięwzięcia edytorskiego – ekskluzywnego albumu “Chopin”.

Bogdan Szymanik przypomina, jak wspaniały album powstał: „Od dłuższego czasu wydawnictwo nosiło się z zamiarem przygotowania publikacji wyjątkowej pod każdym względem: opracowania, formatu i projektu. Poszukując tematu i dyskutując nad pojawiającymi się sugestiami, uznano, że należy postawić na polską markę nr 1 na świecie – zatem na Fryderyka Chopina, którego nazwiskiem opatrzono jubileuszowy rok 2010. W ślad za tym poszły kolejne, już bardziej oczywiste wybory. Autorem tekstu został prof. Mieczysław Tomaszewski, wybitny i uznany w świecie znawca twórczości polskiego kompozytora narodowego, natomiast spośród stale współpracujących z oficyną projektantów wybrano Leszka Szurkowskiego. Przygotowując album, który w założeniu miał spełniać najwyższe światowe standardy, wydawnictwo skorzystało z umiejętności najlepszych fotografów. Warto podkreślić, że obok bogatej ikonografii, szczególnym walorem albumu są współczesne zdjęcia wszystkich miejsc w Polsce i w Europie, w których niegdyś przebywał Chopin. Fotografie w kraju wykonali Waldemar i Zbigniew Panowowie, natomiast zagraniczne – Wojciech Buss i Leszek Szurkowski”.

Do pracy nad przedsięwzięciem stanowiącym wyjątkowe – także organizacyjne – wyzwanie zaangażowany został zespół najlepszych redaktorów i tłumaczy. W końcowy etap pracy włączyli się niemal wszyscy pracownicy wydawnictwa. Przed dokonaniem wyboru drukarni wzięto pod uwagę najpoważniejsze zakłady poligraficzne; wszystkie były wizytowane przez dyrektora wydawnictwa, celem wykonania prób drukarskich na wielu urządzeniach oraz eksperymentując z różnymi rodzajami papieru, by osiągnąć optymalny efekt. Podjęta ostatecznie współpraca z drukarnią w Słowenii, która jako jedna z nielicznych w Europie mogła sprostać takiemu zadaniu, była zatem dopełnieniem tej szczególnej edytorskiej operacji. W rezultacie przygotowano pozycję szczególną, bo jedną z ledwie kilkudziesięciu publikacji na świecie o takim rozmachu.

– Egzemplarze albumu zakupiło Ministerstwo Spraw Zagranicznych na prezenty dla swoich partnerów, a także Instytut Adama Mickiewicza, jak też pewną liczbę ambasady i konsulaty. Poszło to do wielu bardzo poważnych osób na całym świecie. Pamiętam, że Polska Rada Biznesu kupiła egzemplarz numerowany na prezent ślubny dla księcia Monaco. Dużo egzemplarzy kupili ludzie biznesu, najwięcej Jerzy Starak, potem Jan Kulczyk i Zbigniew Niemczycki. Kupili egzemplarze w wersji angielskiej, co jest o tyle ważne, że album promował Polskę na świecie. Dużym naszym klientem był i jest Teatr Wielki. Jego dyrektor Waldemar Dąbrowski wręcza go wszystkim wielkim których gości, od Placido Domingo począwszy – opowiada Bogdan Szymanik.

W sprzedaży dostępne są jeszcze egzemplarze numerowane, z oryginalnym podpisem prof. Mieczysława Tomaszewskiego, zawierające certyfikat autentyczności.

Podaj dalej
Autor: (fran)