Po śmierci Macieja Wolińskiego, zasłużonego księgarza i promotora polskiej literatury naukowej zagranicą, właściciela firmy Lexicon, otrzymaliśmy wspomnienie Rafała Skąpskiego, który był z Maciejem Wolińskim zaprzyjaźniony.
Rafał Skąpski jest prezesem Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek, a także prezesem spółki Targi Książki, organizatora Warszawskich Targów Książki i innych wydarzeń targowych w Gdyni, Warszawie i Katowicach. Przez 10 lat był dyrektorem Państwowego Instytutu Wydawniczego (2005-2015), poprzednio wiceminister w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2001-2004).
“Wydaje się, że znałem Macieja Wolińskiego od zawsze. Nie pamiętam pierwszego spotkania, sądzę, że zetknęliśmy się już na początku lat 90., kiedy to obydwaj zaczynaliśmy wieloletnią przygodę z książką; naszą dla książki i jej odbiorców służbę. Kontakty były zrazu oszczędne, zdawkowe; ot, kłanialiśmy się sobie, pozdrawialiśmy się, wiedząc, kto jest kim i czym się zajmuje. Z czasem natężenie spotkań spowodowało, że rozmawialiśmy częściej i dłużej. Pozostał jednak Maciej osobą nie narzucającą się, nie manifestującą głośno swej obecności na spotkaniach, konferencjach czy różnego rodzaju książkowych imprezach. Skromny, załatwiający swe sprawy, mówiący tyle, ile trzeba, zawsze zostawiał jakby niedosyt rozmowy.
Na pewno do intensywności naszych kontaktów doszło, gdy zacząłem kierować Państwowym Instytutem Wydawniczym i włączyłem się w tworzenie Warszawskich Targów Książki. Wtedy nieoczekiwanie i zaskakująco okazało się, że łączy nas więcej niż tylko sprawy książki. To Maurycy Potocki z Jabłonnej, jej przedwojenny właściciel. Dziadek Macieja prowadził Potockiemu sprawy finansowe, zaś teść mojej nieco przyszywanej Ciotki, malarki Niny Hergetowej, był plenipotentem tegoż Potockiego. Fakt ten zacieśnił nasze relacje, poszerzył tematykę rozmów i spotkań, zrodził przyjaźń. Od tego czasu, co kilka miesięcy, umawialiśmy się w jakiejś dobrej restauracji na obiad, przemiennie będąc tego posiłku fundatorami. Rozmowy, przy dobrych daniach, wzajemnie i różnorodnie nas inspirowały. Dowiedziałem się wiele o Rodzinie Macieja, tej współczesnej, ale też i o Jego przodkach. Były wśród nich znakomite nazwiska, wspaniałe zasłużone postacie. Wymienialiśmy się informacjami, ale i pomysłami, jak podtrzymywać więź z miejscami ważnymi dla naszych dziadków, jak pomagać tamtejszej młodzieży. Dzieliliśmy się doświadczeniami i płynącymi stąd wzruszeniami…
Maciej zaopatrywał prestiżowe zagraniczne biblioteki w naszą prasę naukową, w publikowane w Polsce książki, znał dobrze wielu dyrektorów tych placówek i osoby w nich pracujące. Poznał mnie z Maciejem Siekierskim, kustoszem Instytutu Hoovera, który zaproponował wydanie w PIW-e wspomnień Heleny Paderewskiej, żony Ignacego Jana Paderewskiego. Ukazały się one w maju 2015 roku. Nie tak dawno otrzymałem wiadomość, w których bibliotekach, za Jego przecież staraniem, znajduje się wydany w Czytelniku tom pierwszy wspomnień mojej Babci Zofii z Odrowąż-Pieniążków Skąpskiej ‘Dziwne jest serce kobiece…’. Ranga tych placówek jest bezdyskusyjna, od Biblioteki Kongresu USA poczynając.
Lubił przyjaciół obdarowywać, choćby raz w roku, kolorowym kalendarzem z własnymi zdjęciami, najchętniej z ukochanego Zakopanego i okolic.
Z bólem obserwowałem, jak choroba Go osłabia i fizycznie zmienia. Z podziwem patrzyłem, jak dzielnie się temu przeciwstawia, jak walczy, jak pragnie zdążyć zrealizować kolejny swój plan, swoje następne marzenie. Wydaje mi się, że nie łudził się, że wiedział, iż czasu na to ma coraz mniej. Chyba ostatnią publiczną aktywnością Macieja Wolińskiego była Jego obecność 2 lipca tego roku w Zakopanem na otwarciu wystawy prac Wojciecha Gersona, swego przodka.
Żegnaj Przyjacielu…”
Nabożeństwo żałobne odbędzie się 27 października o godz. 14 w kościele pw. Św. Karola Boromeusza na Starych Powązkach, po którym nastąpi odprowadzenie Zmarłego
do grobu rodzinnego na miejscowym cmentarzu.