Mimo dramatycznej sytuacji w Ukrainie od 7 do 13 lipca w Drohobyczu odbył się XI Międzynarodowy Festiwal Brunona Schulza. „W Drohobyczu jest 35 stopni w słońcu, ale schrony zapewniają przyjemny chłód. Posłużyły jako miejsce spotkań z poezją”, napisał w relacji z wydarzenia o. Tomasz Dostatni OP w tekście zamieszczonym w „Gazecie Wyborczej” z 17 lipca.

Czytamy tam, że „pomysłodawcą projektu czytania w wierszy w schronach był prof. Paweł Próchniak. Program przewidywał dziewięć spotkań z poetami, tłumaczami i czytającymi wiersze. Zawsze w dwóch językach. Po ukraińsku i po polsku”.

W trakcie Festiwalu swoje wiersze czytali wielcy poeci: Jurij Andruchowicz i Ryszard Krynicki, a także Tomasz Różycki, Ostap Sływinśki, ks. Alfred Wierzbicki i Ołeksander Irwaneć, Ołena Rybka, Natalia Tkaczyk, Natalia Belczenko, Kateryna Hładka i inni poeci i poetki. Wiersze czytał też Adam Michnik – „Dwie ojczyzny” Antoniego Słonimskiego recytował z pamięci z dużym, emocjonalnym przejęciem.

„Kraj wojny. Barbarzyństwa i nadziei, którą daje poezja. Czytania w schronach i nie tylko. W tym parku, za tą aleją, został zastrzelony Bruno Schulz. A myśmy 12 lipca obchodzili jego urodziny”, kończy o. Tomasz Dostatni OP.