Czwartek, 9 listopada 2023

„Holly” Stephena Kinga – przyznaję – nie dokończyłem i to nie dlatego, że tomiszcze jest opasłe. Politykowania wystarcza mi tego, co w domu i za oknem, propagandy covidowej w amerykańskim wydaniu nie potrzebuję do niczego, o prezydencie Trumpie mam swoje zdanie i nikomu nic do tego, a już o kanibalach nie chcę czytać w żadnym wypadku.