Czwartek, 12 grudnia 2024

Oto jak przebiega rozmowa Myrona Bolitara, bohatera powieści Harlana Cobena „Pomyśl dwa razy”, z jego osiemdziesięcioletnim tatą:
„– Twoja matka i ja odkryliśmy żelki – poinformował go ojciec, mieszkający w domu w osiedlu dla emerytów w Boca Raton.
Myron zamrugał.
– Zaraz. Co odkryliście? (…)
– Żelki z marihuaną – wyjaśnił ojciec.
– Twoja ciotka Miriam i wujek Irv zarzekali się, że im pomogły, zwłaszcza jemu, na podagrę, więc pomyśleliśmy, a co tam, dlaczego by nie spróbować? Co nam szkodzi? Próbowałeś kiedyś takich żelków?
– Nie.
– To jego problem – ni to krzyknęła, ni zapiszczała w tle matka. Zawsze tak robili: jedno rozmawiało przez telefon, a drugie dorzucało komentarze. – Daj mi telefon, Al. Myron?
– Cześć, mamo.
– Powinieneś się kiedyś naćpać.
– Skoro tak mówisz… (…)
– Nie bądź taki porządny. Twój ojciec i ja lubimy te żelki. Jesteśmy po nich… nie wiem, może bardziej radośni. Uważni. Kontemplacyjni i jeszcze coś.
– Tak?
– Lepiej nie pytaj, jak wpływają na nasze życie seksualne”. Nie ma to jak życie rodzinne.

Autor: Harlan Coben