Jak zwykle „wszyscy” pojechali do Frankfurtu, bo jak mówi stare porzekadło targowe, „wszyscy” jadą, bo jadą „wszyscy”. Oczywiście wielu starych i wytrawnych wyjadaczy z międzynarodowego świata książki marudziło, że to już nie to, co kiedyś, że jest mniej ludzi, zwłaszcza w ciągu trzech pierwszych dni – czyli podczas dni profesjonalnych, ale wystarczyło przejść się między stoiskami największych niemieckich, właśnie niemieckich wydawców, aby zobaczyć, jak się „kotłuje”, jak wiele osób rozmawia ze sobą, umawia się i ustala nowe kontakty czy kontrakty. Bezsprzecznie Frankfurt był, jest i jeszcze pozostanie stolicą światowego rynku książki. Na jak długo? Zobaczymy, ale nie zanosi się na niespodziewany koniec. Tegoroczne Targi Książki we Frankfurcie rozpoczęły się w środę 8 października i trwały przez pięć dni – do niedzieli 12 października. Uczestniczyło w nich 7300 wystawców z ponad 100 krajów, oczekiwano przybycia 275 tys. gości, zaplanowano 3700 wydarzeń, a liczba akredytowanych dziennikarzy sięgnęła 9300 osób. Gościem honorowym w tym roku była Finlandia. Jej wystąpienie było nastawione na prezentację nowych technologii, co z pewnością nie do końca się podobało starszej generacji, która do końca nie mogła zrozumieć przedstawionych rozwiązań, chociaż mogło na pewno zachwycić młodszych. W aspekcie politycznym gospodarze potraktowali fińskich gości z największą atencją. Aby powitać prezydenta Finlandii Sauliego Vaeinaemoe Niinistoe na targi w środowy poranek przybył niemiecki prezydent Joachim Gauck i czekając na swego gościa swobodnie rozmawiał z organizatorami targów jak i licznie przybyłymi dziennikarzami. Dodajmy jeszcze, że nie zabrakło również wielu innych ważnych polityków, wśród których byli: Volker Bouffier, premier kraju związkowego Hesja, w którym leży Frankfurt nad Menem, Frank-Walter Steinmeier, niemiecki minister spraw zagranicznych, Peter Feldmann, nadburmistrz Frankfurtu, a towarzyszyli im: Juergen Boos, dyrektor Targów Książki we Frankfurcie, oraz Heinrich Riethmueller, dyrektor Börsenverein des deutschen Buchhandels (Niemieckiego Stowarzyszenia Wydawców i Księgarzy). W części oficjalnej dołączyli do nich: Jenni Elina Haukio, fińska poetka i pisarka, oraz Sofi Oksanen, fińsko-estońska pisarka i autorka dramatów. Z interesujących rozwiązań, jakie z pewnością można wykorzystać na innych imprezach targowych, warto wymienić zorganizowanie specjalnej Loży Autorów, w której zaproszeni na targi pisarze mają się czuć jak VIP-y, dla których funkcjonuje prestiżowy Business Club. Dyrektor targów Juergen Boos, otwierając Lożę Autorów, która stała się miejscem niezobowiązujących spotkań, jak też i forów dyskusyjnych, zapowiedział, że do udziału w debatach zaproszono wielu autorów Niemiec, jak i innych krajów. Niestety …