Tegoroczna, już XXI edycja Targów Wydawców Katolickich, które trwały od 16 do 19 kwietnia, miała szczególny wydźwięk. Zeszłoroczny jubileusz pozostał w dużej mierze w cieniu odbywających się w tym samym czasie uroczystości z okazji kanonizacji dwóch papieży: Jana XXIII i – co dla nas ma najwyższą wagę – Jana Pawła II. Z tego powodu wiele wydarzeń, jakie miały się odbyć rok temu, przełożono na ten rok. Głównym ich elementem była niezwykle znacząca obecność licznych watykańskich instytucji kulturalnych, a także zapowiadany poprzednio przyjazd kardynała Gianfranco Ravasiego, przewodniczącego Papieskiej Komisji Kultury. Osobowość tego dostojnika kościelnego wykracza poza utarte schematy, czego najlepszym dowodem był jego udział w czasie pobytu w Warszawie, chociaż poza targami, w panelu dyskusyjnym o sytuacji Kościoła wraz z red. Adamem Michnikiem, a dzień wcześniej w dyskusji z prof. Jackiem Hołówką i prof. Magdaleną Środą. Natomiast w trakcie uroczystości otwarcia TWK, tradycyjnie w Sali Wielkiej Zamku Królewskiego w Warszawie, w jej wspaniałej scenerii, kardynał Gianfranco Ravasi wygłosił przesłanie zatytułowane „Niebezpieczeństwa i zalety w komunikacji. Krytyka i samokrytyka Kościoła”, w trakcie którego odwoływał się do dorobku wielu twórców, nie tylko katolickich, i z pamięci cytował teksty Franza Kafki, Jorge Luisa Borgesa czy Johanna Wolfganga Goethego. Z pewnością kard. Gianfranco Ravasi zaskoczył słuchaczy, gdy stwierdził, że współczesna komunikacja oparta jest na krótkich komunikatach tekstowych, a za najlepszy przykład tej tezy przywołał tweet, który zawiera zaledwie 140 znaków. Jego zdaniem, co wprawiło wielu obecnych w osłupienie, także Chrystus używał form komunikacji na kształt tweetów. Ich śladem w Piśmie Świętym są „logie” jak zaczerpnięte z Ewangelii Mateusza stwierdzenie „Oddajcie cesarzowi, co cesarskie, a Bogu to, co Boskie”. Ponadto pierwsze kazanie Chrystusa z Ewangelii Marka zawiera liczbę znaków podobna do współczesnego tweetu: …