W Niemczech, podobnie jak w innych krajach, jeszcze nie podsumowano danych o rynku książki w minionym roku. Dlatego przedstawimy kilka znanych już zjawisk i elementów. E-booki W 2010 roku w Niemczech (na podstawie ankiet z Media Control) sprzedano prawie 4 mln e-booków. Badania, z których pochodzą prezentowane wyniki przeprowadzono na grupie 10 tys. osób w wieku od piętnastego roku życia. Obrót książką elektroniczną stanowił zaledwie jeden procent wartości całego tamtejszego rynku książki. Zrozumiałe, że najbardziej preferowanymi urządzeniami do czytania e-booków były różne czytniki i tablety, a przede wszystkim iPad. Co u Bertelsmanna? Cały koncern w 2010 roku osiągnął obroty wyższe niż przed rokiem – około 16 mld euro, co jest głównie zasługą stacji telewizyjnych RTL, grupy prasowej Gruner + Jahr i usługowych firm grupy Arvato. W wydawnictwach książkowych i w działalności klubowej nastąpiły spadki w obrotach. Pod koniec roku pojawiły się informacje o sprzedaży należącego do Bertelsmanna – pierwszego zagranicznego – klubu książki we Francji, a na początku 2011 prasa branżowa poinformowała, że koncern wyzbywa się kupionej dwa lata temu sieci księgarń, działających na terenie Hiszpanii. Bestsellery duże i małe Fachowy „Buchreport” i tygodnik „Der Spiegel” wyłoniły już bestsellery roku 2010, drukowane w formatach podstawowym i kieszonkowym. W kategorii pierwszej najczęściej kupowanym tytułem beletrystycznym była powieść Tommego Jauda „Hummeldumm” („Głupi trzpiot”). 40-letni autor ma w dorobku cztery powieści, niektóre stały się podstawą filmów. Jego pierwsza powieść „Kompletny idiota” w polskim tłumaczeniu została opublikowana w roku ubiegłym przez wydawnictwo Kika. Na kolejnych miejscach w rankingu powieści 2010 roku znalazła się książka „Erbarmen” („Litość”) duńskiego autora kryminałów Jussi AdleraOlsena, (laureata skandynawskiej nagrody za kryminał 2010 roku) i „Sturz der Titanen” …