Obchodzona w maju 25. rocznica utworzenia Azymutu stała się okazją do podsumowań i wspomnień. Sprawnie zorganizowana uroczystość na PGE Narodowym w Warszawie, w trakcie Targów Vivelo, zgromadziła wielu znaczących gości z różnych segmentów rynku książki. Było to potwierdzeniem pozycji, jaką przez lata Azymut zdobył i na nią zapracował. Gdy patrzymy na inne firmy z sektora dystrybucji, to żadna nie ma takich możliwości i atutów jak Azymut. Podstawowa różnica polega na tym, że firma została powołana w ramach wielkiej grupy wydawniczej, jaką było Państwowe Wydawnictwo Naukowe, a które po prywatyzacji przyjęło nazwę Grupa PWN. Do tego Azymut został zbudowany na istniejącym już wcześniej systemie oddziałów terenowych PWN i regionalnych magazynów. Przypomina to świetnie Grzegorz Majerowicz, w udzielonym „Bibliotece Analiz” wywiadzie (s.6), a wie o tym najwięcej, bo był współtwórcą koncepcji Azymutu i jego pierwszym prezesem. W ciągu minionego ćwierćwiecza następowały oczywiste zmiany, z których fundamentalną było skoncentrowanie działalności magazynowej w nowoczesnym centrum logistycznym w Strykowie, miejscu niezwykle trafnie dobranym z uwagi na położenie – niemal w samym geograficznym środku Polski. Znaczącym atutem Azymutu jest też rozszerzenie oferty poza dystrybucję i logistykę – na usługi poligraficzne. Drukarnia cyfrowa Azymutu w Łodzi, w dawnych pomieszczeniach magazynowych, jest dzisiaj jednym z najwyżej ocenianych pod względem jakości i konkurencyjności zakładem poligraficznym w kraju, czego dowodem są liczne nagrody w konkursach branżowych. Połączenie oferty poligraficznej z usługami dystrybucyjnymi, magazynowymi i logistycznymi jest szczególnym atutem firmy, jakiego nie mają w swojej ofercie inni dystrybutorzy. W atmosferze świętowania nie czas na przypominanie trudnych momentów z przeszłości. …