Ma pan na koncie cztery autorskie książki opublikowane w wydawnictwie Dwie Siostry. A jedna z nich otrzymała ważną nagrodę... Wydałem książki aktywnościowe „W  góry!” i „W  morze!” i dwie dla najmniejszych maluchów – czyli książki kartonikowe. Jedna to „Złapię cię! Tutu i pojazdy”, a druga to „Kim jesteś? Tutu i zwierzęta”. Książka o pojazdach na targach w Bolonii dostała Bologna Ragazzi Award 2024 Special Mention. Duża radość! Również dla wydawcy… W Polsce wydaję książki z Dwiema Siostrami „na wyłączność” i to jest bardzo, bardzo dobra współpraca! Zaraz po studiach rozesłałem swoje portfolio do większości dobrych wydawnictw dziecięcych i  to było jedyne, które odpowiedziało! Mam nadzieję, że dzisiaj nie żałują… Ja również! Na razie nakłady mają się chyba dobrze! Z rozliczenia ze sprzedaży jest pan zadowolony? Nie trafiłem jeszcze na żyłę złota, ale nie narzekam! Prowadzi pan również warsztaty dla uczniów i dla bibliotekarzy… Prowadzę warsztaty dla dzieci promujące moje książki w  Polsce i  za granicą. W trakcie tych warsztatów wypracowałem scenariusze, które bardzo dobrze działają i pobudzają dzieci do nieszablonowego myślenia i  działania. Mam wrażenie, że edukacja plastyczna i  muzyczna w Polsce raczej kuleje. Dlatego czasem prowadzę takie „misjonarskie warsztaty” dla bibliotekarzy czy nauczycieli, żeby trochę zainspirować ich do działania w  nieco inną stronę… Jakie ma pan wykształcenie? Ukończyłem warszawską Akademię Sztuk Pięknych, Wydział Grafiki, specjalizację projektowanie graficzne. Dyplom zrobiłem w  dwóch pracowniach – u  prof. Lecha Majewskiego i u prof. Macieja Buszewicza. Asystentem prof. Buszewicza był wtedy Daniel Mizieliński – to był bardzo dobry czas dla tej pracowni. Dobre nazwiska. Dzisiaj jest pan zapewne z nimi zaprzyjaźniony… Tak, szczególnie z Danielem. To są praktycy, co miało wielki wpływ na mnie i na to, jak mnie uczono projektowania. To są ludzie, którzy projektują, żyją tym, mają ogromny dorobek! Na najwyższym poziomie! Tak, tak! Mają też świadomość, że wypuszczają po studiach na rynek ludzi, którzy sobie raczej radzą. …