Poniedziałek, 13 lipca 2020
Od ponad trzech dekad miałem ochotę plunąć w tytule tym specjalnym rzeczownikiem. Względy powodowały mną dwa. Kiedyś bawiłem się przednio, czytając gawędę Melchiora Wańkowicza („O dupie na dostojnej akademii”). Drugi wzgląd miał kontekst inny, choć nie całkiem odmienny. Otóż wśród wyjątkowo inteligentnych drani, z jakimi zetknął mnie ironiczny los, był również Jan Cz., umysł tyleż wybitny, co cyniczny. Pisywał kiedyś Janek stałe felietony w Namaszczonym Periodyku. Co oznaczało w kręgach warszawskiej humanistyki dekad bezpowrotnie minionych osiągnięcie któregoś ze szczytów wchodzących w skład Korony Himalajów. Może jeszcze nie Everestu, ale wędrówka na Manaslu wszak też w rankingu chyba obleci. Otóż, idąc tropem Wańkowicza, postanowił nasz cynik użyć wzmiankowanego w  tytule wulgaryzmu tam, gdzie chamstwo nie dochodzi. Czyli upstrzył dupą łamy „Dialogu”. Pod dostojną wodzą Puzyny. A wewnątrz? Ho, ho: Błoński, Kijowski, Mikołejko, Kott, Iredyński, Herbert, Bryll, Rymkiewicz, Głowacki, Mrożek, Różewicz. I tak dalej. Oraz dupa. Co prawda w cudzysłowie. Ale jednak. Nie mógł użyć, to zrozumiałe. Lecz użył. Zatytułował tekst „Czekając na »Dupę«”; wydrukowano mu to bez skreśleń. Później uczciliśmy wyczyn szarżującego jak Kozietulski w wąwozie Somosierry himalaisty felietonistyki polskiej pienistym piwem marki Królewskie w barku „Złotej kaczki” przy warszawskiej ulicy Tamka. Mogli użyć oni, mogę i ja. Zwłaszcza że pokątnie tymczasem dorosłem, a czasy się zmieniły. Co prawda trywializować nie lubię, choć bynajmniej nie uważam, że okolica dupy zalicza się do obszarów trywialnych, nawet jeśli kultura odsyła pośladki do sfery zdecydowanie pośledniej. Zbyt pośledniej. Tyle że nie zawsze tak było! O, nie! Rzekłbym, że dopiero romantyczna frenezja, unosząca duszę ku niebu bez dbania o pozycję dupy w trakcie łamańców ducha, a …
Wyświetlono 25% materiału - 261 słów. Całość materiału zawiera 1046 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się