Czwartek, 2 grudnia 2021
Może jeszcze kiedyś obszerniej napiszę o kontaktach z Michałem Komarem. Posiada on kilka cech niestandardowych, rzadko spotykanych w polskim życiu publicznym, a już zwłaszcza intelektualnym. Staromodną (by tak rzec) przyzwoitość łączy bowiem z wysokiej próby inteligencją i na dobitkę z wybitnym talentem pisarskim. Kiedyś poświęciłem jego zbyt słabo docenionej powieści „Skrywane” cały felieton. Choć „Skrywane” to tylko wyimek z obfitego dorobku. Bardzo też cenię fakt, że za bardzo Komar nie dba o lans; jego notka w Wikipedii zawiera opustki i luki. Aż szkoda, bo z uszczerbkiem dla osobistych interesów lekceważy wpisy na własny temat! Jakby, będąc człowiekiem dobrze wychowanym, co do zasady zostawiał ocenianie siebie innym. A inni? Owszem, bywa nominowany do nagród i nagradzany, lecz jako prozaik poprzeczkę zawiesił bardzo wysoko, zatem nie może liczyć na szeroki poklask. Coś jak z dobrym winem, dopiero z czasem doceniamy jego właściwy smak, zapach, kolor. Ja jestem święcie przekonany, że to pisarstwo – w dużych partiach – ostanie się w zderzeniu z „gryzącą krytyką myszy” (cytuję świetny aforyzm autora młodości nas obydwu, Engelsa, pochodzący ze wstępu do pomnikowego tomu „Ludwik Feuerbach i zmierzch klasycznej filozofii niemieckiej”). Poza wszystkim Komar jest bardzo uważnym, ale także życzliwym obserwatorem spraw tego świata. I posiada od zawsze mnóstwo fascynujących znajomych. My znamy się niezbyt blisko, za to, rzekłbym, nawet zabawnie i od zamierzchłych czasów. O tym kiedy indziej. W każdym razie pan Michał pamięta mnie na przykład choćby z etapu, kiedy zajmowaliśmy się wraz z żoną działalnością edytorską. Firma mieściła się najpierw w  połowie jednego z  dwóch pokojów, drugą połówkę okupowało łóżeczko maleńkiej córki. Za wiele miejsca więc ciupinka nie zajmowała, lecz wiązała się z nią jakże ożywiona wydawnicza egzystencja! Niejeden autor odwiedzał tę półpartyzancką z dzisiejszego punktu widzenia dziupelkę. Wśród nich kilka niebagatelnych osób z  kręgu Michała Komara, każda o  specjalnym ciężarze gatunkowym. …
Wyświetlono 25% materiału - 270 słów. Całość materiału zawiera 1082 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się