Nudno nie jest! Jesienny sezon z książką i słowem pisanym w roli głównej właśnie się rozpoczął i od razu wzbudził emocje. Literacki Nobel dla Herty Müller zainaugurował coroczną dysputę na temat dewaluacji tej nagrody. Można dojść do wniosku, że minie ledwie parę lat i nie będzie chętnych do jej odebrania. Noblowski medal bez entuzjazmu odbierze w tym roku Barack Obama. Cały świat usiłuje dociec, za co przyznano go prezydentowi USA, a i sam uhonorowany nie jest w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Złośliwi twierdzą, że to dopiero pierwszy Nobel dla Obamy. Podobno prezydent ma pobić olimpijski rekord Michaela Phelpsa, który w Pekinie zgarnął aż osiem złotych medali. Są tacy, którzy twierdzą, że ósmy medal Nobla Obama zdobędzie w dziedzinie literatury właśnie, a karierę zwieńczy dziewiątym – za całokształt. Myślę, że jest to możliwe. Będzie wówczas nie do pobicia. Nudno nie jest! Piszę te słowa tuż przed wyjazdem do Frankfurtu na Targi Książki, które zapowiadają się sensacyjnie jak nigdy. Gościem honorowym tegorocznej edycji są Chiny, traktujące swoje wystąpienie nie mniej ambitnie niż udział w organizowanych przez siebie igrzyskach olimpijskich. Przy okazji nie bardzo mogą sobie poradzić z chińskimi dysydentami, którzy masowo zjechali do Frankfurtu w celu „wichrzenia i zakłócania spokoju i powagi chińskiego wystąpienia”. Awantury pomiędzy niemieckimi organizatorami …