Piątek, 6 czerwca 2014
Rozmowa z Piotrem Bolkiem, prezesem zarządu i Mikołajem Topicha-Dolnym, dyrektorem operacyjnym eLib.pl
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru382
Może zacznijmy od powtórzenia pytania z dzisiejszej prezentacji pana Mikołaja: „Kiedy zostanie wydrukowana ostatnia książka”? Mikołaj Topicha-Dolny: Slajd, na którym pojawiło się to pytanie był oczywiście prowokacyjny. Naszym zdaniem nie ma takiego terminu. Liczba sprzedawanych egzemplarzy w papierze bez wątpienia będzie nadal malała. Jednak książka drukowana będzie nabierała takich cech, jakie miała 600 lat temu. Będzie to w największym stopniu dzieło artystyczne, luksusowe... Piotr Bolek: Może lepsze byłoby określenie „elitarne”... MT-D: Właśnie. W związku z tym oczywiście nie możemy powiedzieć, że w 2020 roku nie będzie się drukowało książek. Najprawdopodobniej to, co jest reprezentowane najbardziej masowo czyli beletrystyka przestanie być drukowane, ale przede wszystkim dlatego, że przestanie się to opłacać z ekonomicznego punktu widzenia. Dobrze, że wspomniał pan o kwestii kalkulacji biznesowych, bo pewnie dla różnych światowych rynków ten termin „ważności” rynku książek drukowanych będzie kształtował się inaczej... PB: To oczywiście zależy od wielu czynników: liczebności populacji, nawyków czytelniczych mieszkańców danego kraju, tradycji kupowania książek, zamożności konsumentów, kultury z danego kraju. Pytanie tylko, jak szybko na poszczególnych rynkach książki, w tym także na polskim, uda się wypracować modele biznesowe obejmujące dystrybucję e-książek, które byłyby nawet nie alternatywą, ale uzupełnieniem przychodów wobec spadającej wartości sprzedaży książek papierowych? PB: W tej chwili cały czas papier utrzymuje cały rynek książki. Kiedyś nastąpi moment, że przestanie spełniać tę funkcję. Pytanie, czy do tego czasu wypracowane zostaną modele biznesowe dla e-książki, tak by to publikacje cyfrowe były podstawowym źródłem przychodów wydawców. I czy e-biznes wydawniczy będzie w stanie udźwignąć branżę w sensie ekonomicznym. I pozostaje jeszcze jedno trudne pytanie – czy w międzyczasie nie powstanie dziura niebezpieczna dla całego rynku. W takim razie czy rynek już teraz powinien się martwić brakiem takich modeli biznesowych? MT-D: Moim zdaniem rynek powinien się martwić przede wszystkim tym, że w Polsce się nie czyta, bo to zjawisko jest największym zagrożeniem. Obawiam się, że z każdym rokiem czytelników będzie ubywać. Będziemy ich tracić na rzecz mediów społecznościowych czy innych form rozrywki. Paradoksalnie, obserwując zachowania ludzi wydaje się, że czytają dziś znacznie więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Jednak nie są to książki. Ludzie czytają krótkie informacje, czy też komunikują się poprzez pisanie i czytanie. Podczas dzisiejszej prezentacji pan Mikołaj stwierdził, że nie wiadomo, w którą stronę pójdzie transformacja form prezentacji treści. Nie jest przesądzone przecież, że w przyszłości dominującą formą książkową będą e-booki. Być może pojawią się inne sposoby prezentacji treści, bardziej przyjazne dla użytkowników... MT-D: Rzeczywiście nie wiadomo, jaką formę docelową, lub kolejną tymczasową, obowiązującą w dłuższym terminie, jaką przez stulecia pozostawał drukowany kodeks, przyjmie książka. Dziś wróciliśmy do używania tabliczek i zwoi, bo czym innym są czytniki i tablety oraz sposób korzystania z nich? Co będzie dalej? Sam jestem ciekaw. PB: Druk choć był rewolucją to w zasadzie nie zmienił formy książki. Natomiast miał fundamentalne znaczenia dla upowszechnienia jej samej. Wydaje się zresztą, że obecnie znajdujemy się w takim samym momencie, jak kilkaset lat temu a e-book pełni rolę, jaką wówczas spełniała książka drukowana. Zatem skoro wiadomo, jak będzie rozwijał się ten rynek, po co robić teraz e-booki, skoro ich czas jeszcze nie nadszedł i nie spełniają oczekiwań, zwłaszcza biznesowych? PB: Ale obecne e-booki już spełniają pokładane w nich oczekiwania, zwłaszcza czytelników. Fakt, że na portalu Chomikuj. pl można znaleźć prawie każdą wydaną w Polsce książkę, oznacza że ludzie ich potrzebują. Nie byłoby książek pirackich, gdyby komuś na nich by nie zależało. A nie odnosicie panowie czasem wrażenia, że Chomikuj.pl gromadzi większą liczbę osób, które udostępniają książki, niż tych którzy je pobierają i rzeczywiście czytają? PB: Ależ oczywiście, że mamy takie poczucie. MT-D: Kolekcjonerstwo pod tytułem „Mam 20 tys. książek” oczywiście kwitnie, ale tym zjawiskiem akurat w ogóle bym się nie przejmował. Ważniejsze wydaje się to, że od dwóch lat sprzedaż e-książek w Polsce rośnie. I mówimy tu o lawinowych wzrostach, sięgających 100 lub więcej proc. rocznie. Ale skokowy charakter tych wzrostów wynika przede wszystkim z niewielkiej skali początkowego poziomu sprzedaży... PB: Zgoda, ale sytuacja na tym rynku zmienia się na tyle dynamicznie, że takie skokowe wzrosty powinny dotyczyć jeszcze kilku kolejnych lat. W ciągu dwóch ostatnich dopiero doszliśmy do przyzwoitego poziomu oferty urządzeń, na których można czytać publikacje cyfrowe. Osobiście wierzę, że największe zasługi w upowszechnianiu lektury książek cyfrowych przypadną tabletom. Przykładowo dla studenta, zwłaszcza humanisty, tablet jest narzędziem …
Wyświetlono 25% materiału - 700 słów. Całość materiału zawiera 2800 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się