Wtorek, 21 lutego 2012
W stronę racjonalizacji systemu
CzasopismoBiblioteka Analiz
Tekst pochodzi z numeru321
Polskie przepisy dotyczące przekazywania przez wydawców egzemplarzy obowiązkowych dla bibliotek od dawna wymagają zmiany. Modyfikacji wymaga także stosowana dotychczas metoda wypracowywania zmian dotyczących jednocześnie kilku środowisk – bibliotek, wydawców i czytelników. W niniejszym tekście prezentujemy obecny stan prawny i faktyczny w Polsce na tle bardziej zaawansowanych rozwiązań przyjętych w wybranych krajach europejskich. Polskie prawo o egzemplarzu obowiązkowym Obowiązek przekazywania przez wydawców publikacji wskazanym bibliotekom wynika w obecnym stanie prawnym z ustawy z 7 listopada 1996 r. o obowiązkowych egzemplarzach bibliotecznych (dalej: ustawa eo) oraz z rozporządzenia Ministra Kultury i Sztuki z 6 marca 1997 r. w sprawie wykazu bibliotek uprawnionych do otrzymywania egzemplarzy obowiązkowych poszczególnych rodzajów publikacji oraz zasad i trybu ich przekazywania (dalej: rozporządzenie eo). Przedmiotowy zakres obowiązku (art. 2 ust. 2 ustawy eo) jest szeroki, gdyż obejmuje „dzieła zwielokrotnione dowolną techniką w celu rozpowszechnienia”. Ponadto zawarte w ustawie eo szczegółowe wyliczenie rozszerzone zostało m.in. na kolejne wydania tego samego dzieła, poszczególne mutacje gazet i czasopism, w tym również ich poszczególne wersje językowe, wydania bibliofilskie oraz reprinty dzieł wcześniej publikowanych (art. 3 ustawy eo). Z zakresu publikacji objętych obowiązkowym przekazywaniem wyłączone zostało kilka kategorii publikacji (art. 4 ust. 1 ustawy eo), m.in. druki przeznaczone wyłącznie do użytku służbowego organów administracji czy papiery wartościowe. Art. 4 ust. 2 ustawy eo stwarza Ministrowi Kultury możliwość wyłączenia w drodze rozporządzenia kolejnych poza określonymi w art. 4 ust. 1 kategorii dzieł, ale dotychczas, przez blisko 15 lat obowiązywania ustawy, z uprawnienia tego nie skorzystano. Na mocy art. 3 ust. 5 ustawy eo wydane zostało wspomniane rozporządzenie wykonawcze, którego załącznik nr 1 określa listę bibliotek uprawnionych do otrzymywania eo. Znajduje się na niej aż 17 podmiotów, poza Biblioteką Narodową i Jagiellońską – dziewięć bibliotek uniwersyteckich, Biblioteka Śląska w Katowicach, Biblioteka Publiczna m.st. Warszawy, Książnica Pomorska w Szczecinie, Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Białymstoku, Biblioteka Sejmowa oraz Filmoteka Narodowa. Wprowadzono dodatkowo podział na rodzaje publikacji i określono w każdym przypadku dla danego typu publikacji i danej biblioteki liczbę przekazywanych egzemplarzy. Załącznik nr 2 do rozporządzenia eo uprawnia siedem wojewódzkich bibliotek do otrzymywania za pośrednictwem Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Białymstoku publikacji o tematyce regionalnej dla poszczególnych regionów (określonych jeszcze granicami administracyjnymi dawnych województw, a ponadto nieobejmujących całego obszaru Polski, co także nie zostało na razie przeredagowane). Biblioteki Narodowa i Jagiellońska mają obowiązek wieczystego archiwizowania jednego eo (art. 5 ust. 4 ustawy eo). Obowiązek ten doprecyzowano w rozporządzeniu eo, zgodnie z którym eo otrzymywane przez uprawnione biblioteki, a nieodpowiadające profilowi ich zbiorów, mogą być przez te biblioteki przekazywane nieodpłatnie bibliotekom publicznym, jeżeli wyrażą one zgodę na ich przyjęcie oraz na pokrycie kosztów przesyłki. Przepis ten zyskał przytoczone brzmienie w 1999 r., gdyż jego wcześniejsza treść zobowiązywała wszystkie biblioteki do przechowywania eo przez 50 lat od daty jego dostarczenia, co było sprzeczne z celem działalności uprawnionych bibliotek, głównie naukowych. Dlaczego egzemplarz obowiązkowy Za ratio legis omawianych przepisów uznać należy przede wszystkim konieczność stwarzania przez państwo warunków równego dostępu do dóbr kultury, a także zapewnienia wolności korzystania z jej dorobku. Można upatrywać oparcia obowiązujących przepisów m.in. w zasadzie wyrażonej w art. 6 ust. 2 Konstytucji RP: stwarzania przez Rzeczpospolitą warunków upowszechniania i równego dostępu do dóbr kultury. Istotny jest także art. 73 Konstytucji RP zapewniający każdemu wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury. Równie doniosła jest w tym kontekście pośrednio wolność wyrażania poglądów. Co istotne, adresatem przytoczonych norm konstytucyjnych jest państwo polskie, które w związku z tym w większym niż obecnie stopniu powinno partycypować w utrzymaniu bibliotek, a docelowo także w finansowaniu godziwej rekompensaty dla wydawców z tytułu wypożyczeń wydawanych przez nich publikacji (problem public lending right, wciąż nieimplementowanego do polskiego prawa). Silnym argumentem przemawiającym za systemem eo jest polska tradycja ich przekazywania sięgająca XVIII wieku, kiedy to w 1780 r. Biblioteka Załuskich uchwałą sejmową uzyskała prawo do otrzymywania egzemplarzy publikacji. Później rolę biblioteki narodowej przejęła Biblioteka Jagiellońska; Biblioteka Narodowa w Warszawie powstała w 1928 r. W okresie międzywojennym liczba bibliotek uprawnionych do otrzymywania eo oscylowała wokół dziewięciu. W 1968 r. międzywojenne prawo o eo zostało zmienione i inkorporowane do nowej ustawy. Od tego momentu bibliotek uprawnionych do otrzymywania eo było 12, przy czym do BN wysyłać należało aż 4 eo, co dawało w sumie maksymalnie 16 eo. W 1996 r. już w trakcie prac nad nową ustawą w sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu określenie liczby uprawnionych bibliotek, mimo powołania podkomisji w celu opracowania szczegółowych rozwiązań, stanowiła spory kłopot. Prawo o eo w praktyce Widać dużą różnicę między stopniem przestrzegania przepisów przez wydawców w czasie przed rokiem 1989, kiedy jednostki obciążone obowiązkiem dostarczania eo były jednostkami państwowymi, a system eo połączony był z systemem cenzury prewencyjnej, co niejako gwarantowało przestrzeganie przepisów, a stanem obecnym, w którym wydawcy coraz częściej narzekają na zbyt duże obciążenie ekonomiczne przepisami dotyczącymi eo. Szacuje się, że wartość przekazywanych przez nich każdego roku eo to około 11 mln zł. Przez wielu wydawców takie obciążenie odbierane jest jako danina nie wpisana w system konstytucyjny RP. Część wydawców uznaje, w związku z tym, obowiązek dostarczania eo w tak dużym zakresie za relikt wcześniejszej epoki. Nawet jeśli obowiązek spełnia, to niezupełnie, bo często nie wysyła kolejnych wydań, wydań w różnych oprawach itp. Biblioteki Narodowa i Jagiellońska nie otrzymują w efekcie wszystkich egzemplarzy, które powinny archiwizować, a inne biblioteki uniwersyteckie i publiczne często nie mają możliwości przechowywania otrzymywanych publikacji. Wskazuje to na niewątpliwą słabość obecnego systemu. W artykule „Legal Deposit in Poland: Law and Practice” czytamy, że negatywny wpływ na funkcjonowanie system eo w Polsce ma liczba bibliotek objętych systemem. Mało który z wydawców kwestionuje zasadność przesyłania materiałów do BN, BJ, Biblioteki Sejmowej czy Filmoteki Narodowej. Sprzeciw pojawia się w odniesieniu do rozbudowanej listy pozostałych bibliotek, w tym dziewięciu uniwersyteckich i czterech wojewódzkich lub regionalnych. Biblioteki wpisane w niewydolny system ponaglają wydawców, by przesyłali wymaganą liczbę eo. Działania takie nie zakończyły się jeszcze dotąd wstąpieniem na drogę prawną, głównie ze względu na niewystarczające środki finansowe po stronie bibliotek. Wydawcy nie widzą z kolei korzyści płynących z przesyłania eo, bo jedyne, na co mogą liczyć, to zamieszczenie tytułu swojej publikacji w „Przewodniku Bibliograficznym”, który w ograniczony sposób promuje ich wydawnictwo za granicą. Nie bez racji uważają, że eo służy całemu społeczeństwu, a jego koszty ponoszone są niesłusznie tylko przez środowisko wydawnicze. Już w trakcie uchwalania przepisów z 1997 r. środowisko wydawnicze, głównie za pośrednictwem Polskiej Izby Książki, zaznaczało swoje stanowisko w tej sprawie. 12 marca 1997 r. Rada PIK złożyła na ręce ówczesnego Premiera, Ministra Kultury, a także do Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Senackiej Komisji Kultury oświadczenie w sprawie projektu opracowywanego wówczas rozporządzenia o eo, protestując przeciwko przyjętej w nim zbyt dużej liczbie bibliotek i przerzuceniu obowiązku państwa i władz lokalnych, które to obciąża utrzymanie bibliotek, na podatników. Przytaczano wówczas zwłaszcza stanowisko Rady Europy za wystarczającą ilość uznające pięć eo . Punkt 14 zaleceń Rady Europy stwierdza wprost, że eo nie powinien zastępować niewystarczającej/nieadekwatnej polityki państwa wobec książki i informacji. Kolejne propozycje PIK wyrażone w liście przesłanym do ówczesnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego już po uchwaleniu obowiązujących do dziś przepisów (list z listopada 2000 r.) obejmowały dwa możliwe rozwiązania: 1) zmniejszenie liczby eo i przesyłanie przez wydawców eo tylko do BJ i BN (po 2 egz.) oraz do jednej głównej biblioteki publicznej w województwie, w którym wydawca ma siedzibę; 2) zachowanie dotychczasowej liczby eo przy umożliwieniu potrącenia ze zobowiązań podatkowych wydawcy z tytułu podatku od towarów i usług oraz podatku akcyzowego wartości przekazywanych eo. Ponadto PIK proponowała wówczas uszczegółowienie zapisu o kolejnych wydaniach, tak by obejmował on tylko wydania istotnie zmienione, posiadające osobny numer ISBN. Wydawcy nie rozumieją też wspomnianych obostrzeń terminowych zawartych w omawianych przepisach (na dostarczenie przewidziano w przypadku BN termin pięciodniowy od momentu zakończenia procesu produkcji i czternastodniowy w przypadku pozostałych bibliotek). Terminy były wymuszone przez prace nad bibliografią narodową, ale upowszechnienie korzystania z systemów informatycznych może rozwiązać ten problem i umożliwić ich wydłużenie. Rozwiązania w Europie Za wzorcowe pod względem kompletności księgozbioru uznawane są Biblioteka Narodowa w Bernie oraz Biblioteka Królewska w Hadze. Ani w Szwajcarii, ani w Holandii nie ma aktów prawnych dotyczących eo, a cały system opiera się na długoletniej tradycji dostarczania eo przez wydawców. W większości innych krajów, zgodnie z zaleceniami gremiów międzynarodowych, m.in. Rady Europy, UNESCO i organizacji branżowych typu IFLA, funkcjonuje ustawodawstwo dotyczące eo albo jako element prawa bibliotecznego, albo jako odrębny akt prawny. Szwajcarska Biblioteka Narodowa otrzymuje eo na podstawie porozumienia z dwoma działającymi w tym kraju związkami wydawców ASDEL (Association suisse des Diffuseurs, Editeurs et Libraires) oraz SBVV (Schweizer Buchhändler- und Verleger-Verband). Mimo nieporównywalności sytuacji polskiej ze szwajcarską podkreślenia wymaga sam model rozwiązania prawnego – na podstawie osiągniętego porozumienia z biblioteką narodową. Ponadto poszczególne kantony mają odrębne prawo dotyczące eo. Podobnie do szwajcarskiego działa system holenderski, gdzie eo przekazywany jest na podstawie indywidualnych porozumień wydawców z Koninklijke Bibliothek. Idea eo wywodzi się z Francji (przepisy Ordonnance de Montpellier z 1537 r.). System eo był tam stopniowo rozbudowywany o kolejne kategorie publikacji, aż w 2006 r. objął także publikacje zamieszczane w internecie. W odniesieniu do egzemplarzy materialnych obowiązywała we …
Wyświetlono 25% materiału - 1494 słów. Całość materiału zawiera 5979 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się