W symbolicznym miejscu, bo w restauracji Drukarnia przy ul. Mińskiej 65 w Warszawie, która mieści się w budynku dawnej Drukarni Naukowo-Technicznej, a która jeszcze wcześniej nazywała się Drukarnią im. Rewolucji Październikowej, o czym pamiętają już tylko nieliczni „towarzysze czarnej sztuki”, jak kiedyś nazywano zasłużonych poligrafów, 15 stycznia odbyło się niecodzienne wydarzenie, jakim było eleganckie pożegnanie prezesa zarządu Olsztyńskich Zakładów Graficznych OZGraf w Olsztynie. Waldemar Lipka, prezes grupy kapitałowej Kompap, w skład której wchodzą trzy drukarnie: OZGraf, BZGraf oraz Imprimus, z wdziękiem podziękował Piotrowi Cioskowi, który od początku tego roku objął funkcję dyrektora zarządzającego w wydawnictwie Dwie Siostry w Warszawie, które odniosło w ostatnich latach jeden z najbardziej spektakularnych sukcesów biznesowych w sferze książki w Polsce. – Z Piotrem Cioskiem pracowaliśmy razem przez dziewiętnaście lat i tyle lat ma butelka alkoholu, którą dostał od mnie. Kto teraz go zastąpi w OZGrafie? To jest dobre pytanie! Na razie rada nadzorcza wyznaczyła mnie do kierowania drukarnią przez trzy miesiące, aby się rozeznać w sytuacji. Nie ukrywam, że są prowadzone rozmowy i miałem kilka bardzo ciekawych telefonów od osób z branży. Oczywiste jest, że na razie nic nie mogę powiedzieć. Ale nawet gdybyśmy nikogo nie znaleźli, to może być podobnie jak w BZGrafie, gdzie odeszła pani Antonina Kuchlewska i wtedy myśleliśmy, że świat się zawali. Tymczasem dwie panie jako członkinie dwuosobowego zarządu, czyli Halina Samotik i Anna Syczewska, bardzo dobrze dają sobie radę – powiedział Waldemar Lipka. Piotr Ciosk podsumował lata współpracy z Waldemarem Lipką: – Przeszedłem na drugą stronę rzeki i zakończyłem etap poznawania całej naszej branży – od papieru aż po druk. A teraz jest czas poznawać ten biznes dalej. W OZGrafie pracowałem osiem i pół roku, ale z prezesem Waldemarem Lipką współpracuję od dziewiętnastu lat, co ma odzwierciedlenie w prezencie, jaki właśnie od niego otrzymałem – dziewiętnastoletnią whisky! Tyle czasu minęło od momentu, kiedy poznałem prezesa Waldemara Lipkę, a on mnie. Wtedy powierzył mi kierowanie pierwszą firmą, później był kilkuletnia przerwa, po której znowu powierzył mi kierowanie inną firmą, potem znowu była przerwa, a osiem i pół roku temu znalazłem się w OZGrafie. Bohater spotkania, w którym uczestniczyło kilkudziesięciu najbliższych partnerów biznesowych OZGrafu, w tym tak ważni dla polskiej poligrafii przedstawiciele firm dostarczających maszyny i urządzenia oraz materiały eksploatacyjne jak Krzysztof Pindral, prezes zarządu spółki Heidelberg Polska czy dr Janusz Cymanek, prezes zarządu hubergroup Polska, a …